Odkąd Tele-Fonika w grudniu 1997 roku przejęła Wisłę Kraków, klub na długie lata przejął krajowy prymat.W tym okresie "Biała Gwiazda" zdobyła osiem razy mistrzostwo Polski, dwukrotnie krajowy puchar i toczyła udane boje w Pucharze UEFA (zwłaszcza w sezonie 2002/2003).Ostatnio jest już gorze, klub jest w tarapatach finansowych. Jego dług bieżący wynosi ok. 15 mln zł, a ten strukturalny, wobec TFK - 112 mln zł.Środowy "Puls Biznesu" przeprowadził wywiad z prezes Moniką Cupiał-Zgryzek, w którym poruszona została też tematyka Wisły, jej ewentualnej sprzedaży. - Nie warto się tym przesadnie ekscytować. Wisła Kraków ma poniżej 1 proc. udziału w przychodach Tele-Foniki, a scenariuszy dla klubu mamy więcej niż jeden. W tej chwili rzeczywiście rozważamy sprzedaż klubu, ale tylko wtedy, gdy znajdziemy kupca poważnego i zainteresowanego jego rozwojem - powiedziała prezes Cupiał-Zgryzek. - To dla mnie kwestia odpowiedzialności społecznej. Jeśli takiego kupca nie znajdziemy, wdrożymy alternatywne scenariusze, o których na razie nie będę mówiła. Priorytetem nadal będzie odpowiedzialność społeczna - podkreśliła prezes Tele-Foniki. Cały wywiad w środowym "Pulsie Biznesu".