- Zatwierdziłem właśnie komunikat w tej sprawie, za moment zostanie opublikowany na naszej stronie - powiedział nam ustępujący prezes Robert Gaszyński. Wisła zatem jest w totalnej rozsypce - nie ma trenera, rozbity jest zespół, a teraz ustępuje charyzmatyczny, choć nieskuteczny w poszukiwaniu sponsorów, prezes.Zespół "Białej Gwiazdy" przegrał pięć meczów z rzędu, a w czterech ostatnich nie strzelił nawet gola.Czy Bogusław Cupiał znajdzie jeszcze pomysły i pieniądze na uratowanie Wisły przed degradacją?Nowym prezesem spółki został Piotr Dunin-Suligostowski, który od kwietnia prezesuje także Towarzystwu Sportowemu Wisła.W skład nowego zarządu wszedł także Maciej Krupa (dotychczasowy wiceprezes), Rafał Smalcerz i obecny dyrektor sportowy Zdzisław Kapka.Gaszyński oficjalnie zaczął rządy w styczniu 2015 roku, choć forpoczta w osobie Macieja Jankowskiego działała już przy Reymonta od listopada 2014 roku.Najważniejszym zadaniem było znalezienie sponsora tytularnego, co podratowałoby finanse klubu, ale to się Gaszyńskiemu nie udało. Jak Wisła tonęła w długa przed jego nastaniem, tak tonie w nich nadal.Prezes Gaszyński w marcu, po porażce z Zawiszą Bydgoszcz, postanowił odprawić twardorękiego trenera Franciszka Smudę. Szatnie ten ruch ucieszył, ale na dłuższą metę i tak odbił się czkawką.Błędem było także zwolnienie Kazimierza Moskala, lecz to już była decyzja właściciela Bogusława Cupiała, który nie mógł się pogodzić z porażką w derbach z Cracovią (1-2). Moskal zostawił szatnię skonsolidowaną, w pierwszej "ósemce". Teraz Wisła jest tuż nad strefą spadkową.Prezes Dunin-Suligostowski szefował koszykarskiej Wiśle Can-Pack, z piłką dotychczas nie miał nic wspólnego. Zobaczymy, jak poradzi sobie w roli sternika "Białej Gwiazdy" w dobie największego kryzysu od 1997 roku, gdy w klub zainwestowała Tele-Fonika.Nie wykluczone. że realizowany jest właśnie scenariusz, w którym Bogusław Cupiał oddaje piłkarską Wisłę TS-owi, który w 1997 roku zachował tak zwaną złotą akcję, pozwalającą na prawo pierwokupu klubu. Kilka miesięcy temu prowadzone były nawet zaawansowane negocjacje w sprawie przejęcia Wisły SA przez TS. Cupiał miał pozostać w charakterze udziałowca, jako osoba fizyczna. Wówczas sprawa rozbiła się o to, iż Tele-Fonika nie zgodziła się to, aby 110 mln zł długu strukturalnego w stosunku do niej zostało rozłożone na 20 lat w umowie barterowej.Michał Białoński