"Marcin Robak rozmawia z Wisłą. Jest do wzięcia za darmo i chce grać na Reymonta!" - napisał na Twitterze dziennikarz Orange Sport Mateusz Święcicki. O zainteresowaniu "Białej Gwiazdy" Robakiem pisało też weszlo.pl. Dziś Wisła zdementowała te informacje. Robak w 2011 roku wyjechał z Widzewa Łódź do tureckiego Konyasporu. Z nowym zespołem napastnik spadł do drugiej ligi. Potem znalazł zatrudnienie w zespole Mersin. Teraz poprosił klub o rozwiązanie umowy. "Nie płacili mi od kilku miesięcy, to był główny powód, doszły do tego jeszcze inne sprawy, na które nie miałem żadnego wpływu i o których nie chcę na razie mówić. Ale wiedziałem już od pewnego czasu, że chcę odejść. Wyjdzie mi to na dobre" - powiedział Robak w rozmowie z Weszło. Krakowianie mieli ochotę pozyskać 30-letniego Robaka już dwa lata temu, ale wtedy był on dla Wisły za drogi, więc wybrał drogę turecką. Teraz jest do wzięcia za darmo. Robak przed wyjazdem za granicę grał w Widzewie Łódź, a wcześniej w Koronie Kielce i Miedzi Legnica.