<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/wisla-krakow-legia-warszawa,4127" target="_blank">Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji NA ŻYWO z meczu Wisła - Legia</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/wisla-krakow-legia-warszawa,id,4127" target="_blank">Tu znajdziesz zapis relacji LIVE dla urządzeń mobilnych</a> Wisła przegrała bitwę o panowanie na środku boiska, a przy grającym wysokim pressingiem rywalu jej obrona, na co dzień solidna, zaczęła trzeszczeć. Zresztą po jej błędzie najważniejszego gola zdobył Orlando Sa. W ofensywie Jakub Kosecki z Markiem Saganowskim starali się grać szeroko, na skrzydłach, ale gdy trzeba było zatrzymać atak Wisły, stanowili na środku boiska pierwszą linię obronną. Za nimi na przeciwnika czekali Vrdoljak z Jodłowcem i dopiero później były zasieki złożone z czterech defensorów. Przy tak usposobionym przeciwniku Wiśle o wiele trudniej było się przebić środkiem, w czym się krakowianie lubują. Dlatego "Biała Gwiazda" zagrażała znacznie rzadziej niż normalnie, ale i tak częściej niż rywal. Już po 120 sekundach prowadzenie gospodarzom mógł dać Rafał Boguski, lecz jego uderzenie - po podaniu Pawła Brożka - było niecelne. Później (28. min) "Boguś" postraszył Duszana Kuciaka strzałem zza pola karnego, a przewrotką dobijał Semir Stilić, jednak za lekko, by pokonać słowackiego bramkarza. Najgroźniej pod bramką Legii było wówczas, gdy Stilić minął Łukasza Brozia w polu karnym, ale z prawej nogi strzelił ponad okienkiem bramki. Co w I połowie robiła Legia? Przeważała w posiadaniu piłki, czyhała na stałe fragmenty gry, ale po rozegraniu akcji nie udało jej się zagrozić bramce. Może dlatego, że najgroźniejsza "armata" - Miroslav Radović, oglądała tę część meczu z ławki rezerwowych. Na początku II odsłony goście doszli do pozycji strzeleckiej po nieszczęśliwym zagraniu Macieja Jankowskiego (wybijał piłkę spod nóg Marka Saganowskiego): Łukasz Broź z 18 m posłał piłkę obok słupka. Za moment koszmarny błąd przytrafił się Dariuszowi Dudce, który nie zdołał wybić piłki, z czego skorzystał Orlando Sa i z bliska kopnął do siatki, obok bezradnego Michała Buchalika. Legia konsekwentnie atakowała, grała bardzo wysoko, na połowie Wisły, czyhając na jej straty. Takie, jak ta Stilicia z 68. min, po której tylko nieskuteczność Marka Saganowskiego spowodowała, że nie zrobiło się 0-2 (piłka przeszła minimalnie obok słupka). Obraz gry zmienił się po 70. minucie, gdy Franz Smuda przestawił Wisłę z atakującej środkiem, na grającą skrzydłami. W tym celu wpuścił skrzydłowych Wilde-Donlada Guerriera i Emmanuela Sarkiego. Wypady Sarkiego siały trochę zamętu w "szesnastce" warszawian. Legia zaczęła kraść czas, choć kolejne gole mogli zdobyć Pinto (ładne uderzenie z dystansu), czy Orlando Sa (po rzucie rożnym nie trafił w piłkę z najbliższej odległości). Wisła zagroziła bramce dopiero w 89. min, gdy w okolice pola karnego rywala zapuścił się Dudka. Jego uderzenie z lewej nogi było minimalnie niecelne. W końcówce Legia dobiła Wisłę dwoma kontrami. Najpierw Ondrzej Duda pięknie posłał piłkę pod poprzeczkę, a później z wiślakami zabawił się Miroslav Radović, który zgubił obronę, położył Buchalika i kopnął do pustej bramki. Na stadionie Wisły zasiadło blisko 32 tys. kibiców, w tym 1,8 tys. gości. Fani Legii mogli pojechać na wyjazd po raz pierwszy od grudnia, po odcierpieniu kary. Znowu odpalili race, przez które przerwa w meczu trwała blisko pięć minut. Zanosi się na to, że warszawianie znowu nie pojeżdżą na wyjazdowe mecze. 9. kolejka T-Mobile Ekstraklasy: Wisła - Legia 0-3 (0-0) Bramka: 0-1 Orlando Sa (50.), 0-2 Duda (90.+7), 0-3 Radović (90.+8). Wisła: Buchalik - Burliga, Głowacki, Dudka, Sadlok - Garguła (62. Guerrier), Uryga, Stilić, Jankowski (71. Sarki), Boguski (86. Stępiński) - Brożek. Legia: Kuciak - Broź, Rzeźniczak, Dossa Junior, Brzyski - Saganowski (87. Radović), Jodłowiec, Vrdoljak, Pinto (79. Duda), Kosecki (76. Kucharczyk) - Orlando Sa. Sędziował: Szymon Marciniak z Płocka. Żółte kartki: Burliga (55.), Garguła (56.) oraz Broź (28.), Kucharczyk (46. Za niesportowe zachowanie), Jodłowiec (64.), Saganowski (83.). Widzów: 31 289. Michał Białoński, Kraków <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Zobacz terminarz, wyniki, tabelę i strzelców Ekstraklasy</a>