- Cieszę się z bramki, ale najważniejsza jest wygrana, bo dużo ludzi o tym meczu mówiło i dużo zasiadło na trybunach. Fajnie wygrać takie spotkanie, przy 23 tysiacach kibiców i to jeszcze trzema bramkami - cieszył się Ondraszek Czeski napastnik przyznaje, że najważniejszy w całym meczu był gol na 2-2.- Strzeliliśmy go tuż przed przerwą i w szatni wszyscy wierzyliśmy, że wygramy ten mecz, a kibice nam w tym pomogli - przyznaje Ondraszek.Dzięki zwycięstwu Wisła wyprzedziła Lechię w tabeli i została liderem Ekstraklasy, choć przed startem sezonu była skazywana na walkę co najwyżej o miejsce w środku tabeli. - Mnie nie interesuje, co ludzie mówią, tylko cieszę się z tego, że tworzymy zespół, w którym wszyscy walczymy razem - mówi Ondraszek i dodaje:- Najważniejsze, że trener prowadzi nas tak, żebyśmy twardo stąpali po ziemi. Dziś cieszymy się z wygranej, ale od wtorku myślimy o kolejnym meczu - zapewnia. Piotr Jawor