Nie będzie żadnej przesady w stwierdzeniu, że Adam Nawałka wraca do domu. To przy Reymonta zagrał blisko 200 meczów, a później stał się bardzo ważnym ogniwem budowania Wisły Bogusława Cupiała. Najpierw odpowiadał za wyszukiwanie talentów (sprowadził m.in. braci Brożków), a następnie prowadził pierwszą drużynę (na koncie ma mistrzostwo Polski w sezonie 2000/2001). W 2007 roku drogi Wisły i Nawałki jednak się rozeszły, a trener powoli zaczynał wypływać na szerokie wody. Najpierw jako asystent Leo Beenhakkera w reprezentacji Polski, a następnie trener m.in. Jagiellonii Białystok i Górnika Zabrze. Przełomem była jednak nominacja na selekcjonera, a następnie ćwierćfinał Euro 2016 i awans na mistrzostwa świata 2018. "Serce tam, gdzie pracuję" Gdy Nawałka rozwijał skrzydła, Wisła powoli zatracała się w ligowej szarzyźnie. Ostatnie mistrzostwo Polski zdobyła siedem lat temu, a później kryzys już tylko się pogłębiał. Tak mocno, że klub stanął nad finansową przepaścią. Dziś więc Nawałka jest najmocniej rozchwytywanym polskim trenerem, podczas gdy Wisła czeka na ratunek tajemniczych biznesmenów. - Przyjazd do Krakowa to dla mnie podróż sentymentalna, ale zawsze podchodzę profesjonalnie do mojego zawodu i zostawiam całe serce tam, gdzie pracuję - podkreślał były selekcjoner na przedmeczowej konferencji prasowej. Atmosferą w gabinetach przy Reymonta Nawałka może być mocno zdziwiony. Co prawda zarząd TS Wisła podpisał warunkową umowę sprzedaży piłkarskiej spółki, jednak w klubie do optymizmu na razie daleko. Przy Reymonta odetchną dopiero wtedy, gdy inwestorzy spłacą dług licencyjny w wysokości 12 mln zł, a czas na to mają do 28 grudnia. - Nie chcę za bardzo rozwodzić się w tym temacie, bo są to kwestie związane z właścicielami. Dla nas kluczowe jest to, co robimy oraz przygotowanie się do meczu - podkreśla Maciej Stolarczyk, trener Wisły. Trenerska kurtuazja Wisła może czuć respekt przed rywalami, bo o ile Nawałka debiut miał nieudany (0-1 z Cracovią), to teraz jego zespół zaczął się rozkręcać. Lech wygrał dwa ostatnie spotkania, w tym ostatnie z Zagłębiem Sosnowiec aż 6-0! - Widać, że pod ręką nowego szkoleniowca Lech funkcjonuje inaczej. Znamy trenera Nawałkę - jego profesjonalizm, podejście, zwracanie uwagi na szczegóły. Do tego Lech ma bardzo dobrych zawodników, więc przed świętami czeka nas ciekawy pojedynek. Dla nas jednak najistotniejsze jest to, co dzieje się u nas i jaki mamy plan na spotkanie - zapewnia trener Stolarczyk. Komplementom szkoleniowca Wisły nie był dłużny także Nawałka. - Krakowianie są w dobrej dyspozycji, a duża w tym zasługa Macieja Stolarczyka, który doskonale potrafi prowadzić tę drużynę. To młody trener z ciekawą przyszłością. My jednak nie zmieniamy naszego nastawienia - chcemy bić się o pełną pulę i z takim nastawieniem jedziemy do Krakowa - zapewnia trener Lecha. W Wiśle nie zagrają Jesus Imaz, Rafał Boguski, Maciej Sadlok i Jakub Bartosz (kontuzje) oraz Zdenek Ondraszek (kartki). Z kolei w Lechu urazy wykluczają Darko Jevticia, Tomasza Cywkę, Macieja Gajosa i Jasmina Buricia. Mecz Wisła Kraków - Lech Poznań o godz. 20.30, relacja w Interii. Piotr Jawor, ag <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-2018-2019,cid,3" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a>