Wtorek znów rozgrzał do czerwoności konto twitterowe Mączyńskiego. We wtorek rano napisał piłkarz Wisły Kraków i reprezentacji Polski napisał: Później nie pojechał z Wisłą na sparing z Puszczą Niepołomice i stało się jasne, że jedną nogą jest już poza Krakowem. Pisaliśmy o tym <a href="http://sport.interia.pl/klub-wisla-krakow/news-wisla-krakow-puszcza-niepolomice-1-0-w-sparingu,nId,2413244" target="_blank">TUTAJ</a>Z kolei wieczorem zawodnik oświadczył: Ten wpis Mączyńskiego rozpętał burzę. Kibice zaczęli go atakować i zarzucać mu zdradę. Wkrótce zawodnik odpowiedział: Mączyński nawiązał do 2011 r., gdy musiał pożegnać się z Wisłą, bo w drużynie nie było dla niego miejsca i z tego powodu odszedł do ŁKS-u.Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym tygodniu Mączyński oficjalnie zostanie przedstawiony jako zawodnik Legii Warszawa.