Tele-Fonika zasiliła konto klubu pięcioma milionami złotych. Ten zastrzyk gotówki pozwolił na uregulowanie zaległości wobec piłkarzy, umożliwi także wzmocnienie zespołu Tadeusza Pawłowskiego. - Sprawdzałem konto, wszystkie zaległości mam uregulowane - powiedział nam jeden z piłkarzy. Najpoważniejszym transferem powinno być sprowadzenie ze Sparty Praga Marca Paixao, który zdążył już w Krakowie przejść testy medyczne, a to może oznaczać jedno - jego transfer jest bliski finalizacji. Jeżeli nie uda się sprowadzenie Paixao, to Wisła ma opcję rezerwową w postaci Czecha Zdenka Ondraszka, który ostatnio występował w norweskim Tromsoe. Do podjęcia pracy przy Reymonta szykuje się znowu Franz Smuda. Wedle pierwotnych planów miał być dyrektorem sportowym. Na jakim stanowisku pozostanie, nie wiadomo. Na razie pewne są dwie sprawy: Wisła konsultuje z Franzem ruchy transferowe, a on sam zrzekł się blisko 300 tys. zł spośród 1,2 mln zł zaległości, które wygrał w sądzie. To tyle na temat twierdzeń psudoznawców tematu, którzy twierdzili, że Smuda w Wiśle jest, bądź był tylko dla pieniędzy. Kliknij i czytaj dalej! Zobacz wypowiedź Franza Smudy z listopada 2014 roku: