- Całe zamieszanie z ewentualną zmianą właściciela klubu działo się poza nami, byliśmy w jego tle. Dlatego koncentrowaliśmy nad tym, co do nas należy - na wygrywaniu meczów i osiąganiu dobrych wyników - zapewnił trener Wisły Kiko Ramirez. - W żaden sposób nie zauważyłem, aby ta sytuacja zdekoncentrowała mój zespół. Robimy swoje, skupiamy się na naszych celach. Po godz. 15 TS Wisła, czyli właściciel Wisły SSA wespół z poprzednim właścicielem, wydali oświadczenie, zamykające temat. Oto jego treść: "Grupa Tele-Fonika oraz Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków informują, że podjęte wspólne działania weryfikujące dokumenty z dnia 21 lipca 2017 roku pozwalają na stwierdzenie, że ani pełnomocnik potencjalnego Nabywcy, ani Nabywca nie dają rękojmi prawidłowego prowadzenia procesu sprzedaży akcji Wisła Kraków SA - nie są wiarygodni. Dlatego też - wspólnie - nie mamy wątpliwości, że dla zachowania dobrego imienia wszystkich zaangażowanych Stron - Wisły Kraków SA, Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków oraz Grupy Tele-Fonika - negocjacje z Nabywcą, czy też jego pełnomocnikiem nie mogą być prowadzone. W konsekwencji temat sprzedaży Wisły Kraków SA uważamy za zamknięty. Jeszcze raz podkreślamy, iż kwestia zbycia akcji Klubu stała się bardziej faktem medialnym, który zaistniał przed dokonaniem weryfikacji potencjalnego Nabywcy i jego rzeczywistych intencji. Niestety po raz kolejny okazało się, iż medialne spekulacje w sposób istotny utrudniały działania, ķtóre winny być prowadzone w sposób spokojny i wyważony, a nie pod presją nieprawdziwych plotek urastających w mediach do miana wiarygodnych informacji. We wspólnej ocenie TS Wisła oraz Grupy Tele-Fonika niniejszy komunikat definitywnie kończy temat i ucina wszelkie spekulacje w tym zakresie. Zarząd TS Wisła Kraków"Identycznej treści pismo opublikowała na swej stronie Tele-Fonika. Michał Białoński