Hebert wróci do Polski po dwóch latach. Od 2014 do 2018 roku występował w Piaście Gliwice. Przyszedł w styczniu, a po pół roku śląski klub wykupił go z Bragi za 50 tysięcy euro. Ten ruch okazał się strzałem w dziesiątkę. Przez cztery lata piłkarz pracował z sześcioma trenerami. Przychodził za kadencji Marcina Brosza. Zastąpił go Angel Perez Garcia. U niego Brazylijczyk stał się podstawowym piłkarzem. Od tego czasu był czołowym obrońcą u każdego ze szkoleniowców. Hiszpana zastąpił Radoslav Latal. Pod jego wodzą piłkarz osiągnął największy sukces w karierze, jakim było drugie miejsce w lidze w sezonie 2015/16. Na mistrzostwo Polski się nie załapał, bo grał już w Japonii. Trafił tam w styczniu 2018 roku. W barwach Piasta Hebert wystąpił 121 razy i zdobył siedem bramek. W Gliwicach prowadzili go jeszcze: Jiri Necek, Dariusz Wdowczyk i Waldemar Fornalik. Spodziewano się, że po udanym okresie w Gliwicach powędruje na zachód. Wybrał jednak zupełnie inny kierunek, na dodatek drugi poziom rozgrywkowy. Trafił do klubu JEF United Chiba. W drużynie próżno szukać znanych nazwisk, jednak poza Hebertem, gra tam jeszcze dwóch Brazylijczyków, dlatego piłkarz czuje się tam bardzo dobrze. W szybkiej aklimatyzacji pomogła mu też regularna gra. W ciągu dwóch sezonów Brazylijczyk rozegrał w Japonii 45 meczów i zdobył cztery bramki. W ostatnich rozgrywkach jego klub nie zachwycił. Zajął 17. miejsce na 22 zespoły. Sam Hebert rozegrał 24 mecze i zdobył gola.