<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/wisla-krakow-gornik-zabrze,5334" target="_blank">Kliknij, by przejść do zapisu relacji z meczu Wisła Kraków - Górnik Zabrze</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/wisla-krakow-gornik-zabrze,id,5334" target="_blank">Zapis relacji na żywo na urządzenia mobilne z meczu Wisła - Górnik</a> Wisła podejmowała Górnika rozochocona wysoką wygraną nad Lechem Poznań w minionej kolejce. "Biała Gwiazda" w Poznaniu przegrywała już dwoma golami, ale podniosła się i wygrała aż 5-2. Dzisiejszy mecz potwierdził jej dobrą dyspozycję. Do wygranej Wisły wcale nie musiało jednak dojść, bowiem to Górnik zaliczył niezły początek meczu. Dwie szanse na strzelenie gola miał Igor Angulo, ale najpierw z dobrej strony pokazał się - w innych sytuacjach nieco "elektryczny" - Mateusz Lis, a potem uderzenie Hiszpana ofiarnie zablokował Maciej Sadlok. Krakowianie rozkręcili się po kwadransie i w krótkim czasie zdobyli dwie bramki. Dwukrotnie z kapitalnej strony pokazał się bohater meczu z Lechem, Martin Kosztal, który asystował przy obu trafieniach. Najpierw Pietrzak znakomicie opanował piłkę na lewej stronie, podał ją do Kosztala, a ten świetnie raz jeszcze odegrał w pole karne do Pietrzaka. Lewy obrońca Wisły huknął pod poprzeczkę, posyłając do bramki prawdziwą "bombę". Górnik nie otrząsnął się ze straty pierwszego gola, a już przegrywał dwoma bramkami. Tym razem Kosztal w łatwy sposób ograł na skrzydle Kacpra Michalskiego i zagrał wzdłuż bramki. Tam czekał już Zdenek Ondraszek i strzałem z bliskiej odległości zdobył swoją piątą bramkę w sezonie. Pod koniec pierwszej połowy znów do głosu doszli zabrzanie, ale w dobrej sytuacji ponownie do bramki nie trafił Angulo. Druga część meczu dobrze się nie rozpoczęła, a Wisła podwyższyła prowadzenie na 3-0. Tym razem po kombinacyjnie rozegranym rzucie rożnym Rafał Pietrzak wycofał piłkę na 16 m do Vullneta Bashy, a Albańczyk technicznym strzałem umieścił ją w dolnym rogu bramki. Trzecia bramka zabiła mecz i sprawiła, że na boisku nie działo się już wiele. Gospodarze nie narzucali już szybkiego tempa gry, a nieustępliwy zazwyczaj Górnik stracił nadzieję na korzystny wynik i grał jedynie o honorowe trafienie. Bliżej zdobycia bramki ponownie była jednak Wisła, ale "petardę" wprowadzonego w drugiej połowie Tibora Halilovicia wspaniale obronił Tomasz Loska. W odpowiedzi po rzucie rożnym z bliskiej odległości strzelał Szymon Matuszek, ale uderzył ponad bramką. Wisła drugi raz z kolei notuje efektowną wygraną, co dało jej w tej chwili awans na piąte miejsce. Górnik wciąż zwyciężył tylko raz, przed niedzielnymi meczami plasuje się na dziesiątej lokacie. Wojciech Górski Wisła Kraków - Górnik Zabrze 3-0 (2-0) Bramki: 1-0 Pietrzak (18.), 2-0 Ondraszek (22.), 3-0 Basha (49.). Żółta kartka - Wisła Kraków: Vullnet Basha, Rafał Pietrzak. Górnik Zabrze: Szymon Matuszek. Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 16 482. Wisła Kraków: Mateusz Lis - Jakub Bartkowski, Marcin Wasilewski, Maciej Sadlok, Rafał Pietrzak (87. Marcin Grabowski) - Rafał Boguski, Vullnet Basha, Jesus Imaz, Dawid Kort (76. Tibor Halilovic), Martin Kostal (69. Patryk Małecki) - Zdenek Ondrasek. Górnik Zabrze: Tomasz Loska - Kacper Michalski, Dani Suarez, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz - Daniel Liszka (46. Daniel Smuga), Wiktor Biedrzycki (55. Maciej Ambrosiewicz), Szymon Matuszek, Adam Ryczkowski (66. Konrad Nowak) - Jesus Jimenez, Igor Angulo. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy</a> <a href="https://eurosport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/ranking?sId=113&gwId=61594&posId=&sort=0" target="_blank">Ranking Ekstraklasy - sprawdź!</a>