<a href="https://nazywo.interia.pl/relacja/wisla-krakow-cracovia,5565" target="_blank">Zapraszamy na tekstową relację na żywo z tego wydarzenia</a> <a href="https://m.interia.pl/na-zywo/relacja/wisla-krakow-cracovia,id,5565" target="_blank">Tutaj znajdziesz relację na żywo na urządzenia mobilne</a> Przedderbowych przepychanek było kilka. Pierwszy działa wytoczył trener Michał Probierz, bo jego konferencja odbyła się dwa dni wcześniej. Szkoleniowiec Cracovii opowiadał, że zimą Vullnet Basha (zawodnik Wisły) chciał przejść do jego zespołu, a później wspomniał, że rywale już nauczyli się stylu Maciej Stolarczyka. Trener Wisły w odpowiedzi opowiedział o negocjacjach z Januszem Golem (według szkoleniowca nie chciała go Wisła, więc poszedł do Cracovii), a na zarzuty o przewidywalność odpowiedział, że tym razem zaskoczy trenera Probierza... przebraniem się za Smoka Wawelskiego. Co z sędziami? Michał Probierz wspominał też o sędziach, którzy jego zdaniem zbyt pobłażliwym okiem patrzą na ostrą grę wiślaków (więcej <a href="https://sport.interia.pl/klub-cracovia/video,vId,2661352" target="_blank">TUTAJ</a>). Trenerowi chodziło głównie o Marcina Wasilewskiego i Macieja Sadloka. Co o tym zarzutach sądzi Stolarczyk? - Nie jestem w kolegium sędziów, ale wymagam od nich, by byli agresywni i nie dopuszczali przeciwnika do sytuacji strzeleckich. Każdy trener chciałby pracować z takimi zawodnikami - mówił trener Wisły. - Marcin przez całą karierę udowadniał wartość i i jest zawodnikiem charyzmatycznym. Maciek Sadlok też ma olbrzymie umiejętności. To, że trener Probierz o nim wspomniał, powinno być dla niego tylko pozytywne. To w końcu piłkarze, którzy zasługują na uznanie dzięki postawie na boisku - dodał. Czas na relanium Wiadomo już, że niedzielny mecz poprowadzi Tomasz Kwiatkowski. W tym sezonie arbiter z Warszawy sędziował trzy mecze Cracovii (przegrane ze Śląskiem Wrocław i Lechią Gdańsk oraz wygrany z Górnikiem Zabrze) i trzy Wisły (zremisowane z Zagłębie Sosnowiec i Jagiellonią Białystok, a także przegrany z Lechią Gdańsk). - Jeśli chodzi o sędziego, to chciałbym, żeby nasza piłka poszła w takim kierunku, w jakim poszli nasi arbitrzy. Występują bowiem w Lidze Mistrzów, a naszych klubów tam nie ma. Poziom sędziowania znacząco się podniósł i nie martwię się o to, jakie decyzje podejmie arbiter. To są decyzje ludzkie i zawsze będą się pojawiały elementy dyskusyjne, ale to jest część tej dyscypliny - podkreślał Stolarczyk. Trener Wisły nie krył jednak, że derby wzbudzają u jego zawodników dodatkowe emocje i ma nadzieję, że nie doprowadzi to do sytuacji, w których sędzia będzie musiał sięgać po karki. - Nie chcę mówić, że przeprowadzę przed tym meczem jakieś specjalne rozmowy, choć planuję podać niektórym zawodnikom relanium. Może to pomoże - żartował szkoleniowiec. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-2018-2019,cid,3" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Lotto Ekstraklasy</a> PJ