Turgeman został wypożyczony na pół roku z Austrii Wiedeń, z opcją wykupu. Zawodnik chce udowodnić swoją przydatność, choć zdaje sobie sprawę, że nie będzie to łatwe. - Przychodzę, by pomóc drużynie. Chcę robić i grać jak najlepiej - powiedział w rozmowie z oficjalnym kanałem Wisły na YouTube. - Nie jest łatwo grać z zawodnikami, których dobrze nie znasz. Mamy jednak sporo czasu i myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej - dodał. Piłkarz zdradził też, jak zareagował na ofertę z Wisły. - Moją pierwszą myślą było to, żeby porozmawiać z Maorem Meliksonem. On tutaj grał i dobrze zna ten klub. Wypowiadał się w samych superlatywach - zdradził. Turgeman przyznał, że chciałby zdobyć jak najwięcej bramek, ale liczy też na wsparcie kolegów. - Moją najmocniejszą stroną jest strzelanie bramek. Wiadomo jednak, że zależy to od wielu rzeczy. Piłka nożna to nie tenis, to gra zespołowa. Jesteśmy drużyną - zakończył. MPZobacz wyniki, terminarz i tabelę PKO Ekstraklasy