Jeśli nowy golkiper pojawi się w Austrii, nie oznacza to, że do domu musi zostać odesłany sprawdzany od ponad tygodnia Bośniak Adis Nurković. Bardzo możliwe, że obaj będą testowani równolegle. W sztabie klubowym podkreślają, że Nurković nie okazał się być zawodnikiem lepszym od Mariusza Pawełka, jednak ma bardzo duży potencjał. Ponadto jest bramkarzem nieco innego typu niż Polak, o zupełnie innych warunkach fizycznych. Wisła nie wklucza powrotu do rozmów brazylijskim obrońcą Carlinhosem. Jeżeli transfer innego Brazylijczyka, Davida Braza z Panathinaikosu ostatecznie nie dojdzie do skutku, możliwe, że mistrzowie Polski ponownie będą zainteresowani sprowadzeniem Carlinhosa. Jak zapewnił dyrektor sportowy Wisły Jacek Bednarz, ostatecznie wyjaśniono sprawę formalnej przynależności klubowej zawodnika, jest pewne, że nie jest on obecnie związany żadnym kontraktem. Na liście trenera Skorży piłkarz ten znajdował się jednak niżej niż Braz. Intensywne poszukiwania obrońców nie oznaczają, że Wisła planuje sprzedanie Marcelo w letnim okienku transferowym. W klubie zapewniają, że ani Marcelo nie jest zdeterminowany, by już teraz wyjeżdżać za granicę, ani Wisła nie chce się tego stopera pozbywać. - Oczywiście gdyby przyszła naprawdę świetna oferta, taka nie do odrzucenia, musielibyśmy usiąść do rozmów - przyznają pod Wawelem. Jednak wszyscy w klubie zdają sobie sprawę, że za rok utalentowany Brazylijczyk może być wart dwa razy tyle, co teraz na rynku transferowym i nie ma się co śpieszyć z jego sprzedażą.