Trener gospodarzy Maciej Skorża potraktował to spotkanie jako okazję do eksperymentu. Na środku ataku zagrał bowiem Piotr Brożek, występujący na co dzień na lewym skrzydle lub w obronie. "Pietka" starał się godnie zastąpić swego bliźniaka - Pawła, który przebywa wraz z reprezentacją w Irlandii. W 53. minucie zachował się jak rasowy snajper, pokonując Jakuba Szmatułę pewnym strzałem w długi róg. W tej akcji znakomitą asystą popisał się Patryk Małecki. Była to bramka dająca prowadzenie Wiśle 3:0. Krakowianie dość szybko przejęli kontrolę nad meczem, ale - oczywiście - nim trafili do siatki, zdążyli zmarnować kilka okazji. W 35. minucie Piotr Brożek podał do Juniora Diaza, ten ładnie zgrał do Marka Zieńczuka, który huknął z prawej nogi tuż przy słupku. Jeszcze przed przerwą na listę strzelców wpisał się reprezentant Kostaryki, pakując piłkę pod poprzeczkę, po świetnej asyście Wojciecha Łobodzińskiego. W drugiej połowie trener Maciej Skorża dał pograć młodym zawodnikom. Na boisku pojawił się m.in 16-letni Sebastian Leszczak. Goście w końcówce uzyskali lekką przewagę, a efektem tego był gol Piotra Prędoty, który wykorzystał błąd Marcina Juszczyka. Odpowiedź Wisły była jednak błyskawiczna i Zieńczuk, po świetnej asyście Patryka Małeckiego (najlepszy na boisku w II połowie), ustalił wynik meczu. Grzegorz Wojtowicz, Kraków Wisła Kraków - Piast Gliwice 4:1 (2:0) Bramki: 1:0 Zienczuk (35.), 2:0 Diaz (41.), 3:0 Piotr Brożek (53.), 3:1 Prędota (85.), 4:1 Zieńczuk (87.) Wisła: Juszczyk - Baszczyński (46. Burliga), Głowacki, Cleber, Szinglar (82. Jania) - Łobodziński, Marcelo (46. Mączyński), Jirsak (74. Janik), Diaz (46. Małecki), Zieńczuk - Piotr Brożek (58. Leszczak). Piast: Szmatuła - Kaszowski, Banaś, Krzycki, Chylaszek (74. Koczon) - Bojarski (46. Michniewicz), Muszalik, Gamla (70. Widuch), Szczyrba (60. Andraszak) - Olszar (46. Podgórski), Iwan (46. Prędota). Sędziował: Mikołajewski (Ciechanów). Żółte kartki: Iwan (Piast). Widzów: 4000.