Trener Wisły Maciej Stolarczyk w pierwszej połowie dał szansę wykazania się zawodnikom rezerwowym oraz kilku juniorom. Krakowianie grali jednak wolno i nie byli w stanie wypracować sobie dobrych okazji. Za to, grająca na co dzień w klasie okręgowej Victoria, objęła prowadzenie już w czwartej minucie po strzale Mateusza Maziarza. Po przerwie "Biała Gwiazda" zagrała w mocniejszym składzie i zdobyła pięć bramek. Z powodu powołań do reprezentacji nie mogli wystąpić: Rafał Pietrzak, Martin Kostala, Marcin Grabowski i Maciej Śliwa. Zabrakło także kontuzjowanego Jakuba Bartosza. Wolne dostali: Jesus Imaz, Vullnet Basha, Maciej Sadlok i Mateusz Lis. - Mamy za sobą tydzień ciężkich treningów i spodziewałem się, że nasza gra będzie tak wyglądać - wyjaśnił Stolarczyk. Niebawem zapadnie decyzja, na którą czekają kibice pod Wawelem. Okaże się bowiem, czy Paweł Brożek ponownie zasili szeregi ekipy 13-krotnego mistrza Polski. - Myślę, że najbliższe dni pokażą nam, w którą stronę pójdziemy. Wówczas odniesiemy się do przyszłości Pawła w Wiśle - powiedział opiekun "Białej Gwiazdy", cytowany przez serwis internetowy klubu. Wisła po siedmiu kolejkach rozgrywek ekstraklasy zajmuje drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 14 punktów. W najbliższym meczu zmierzy się 15 września na swoim stadionie z liderem - Lechią Gdańsk. Victoria Jaworzno - Wisła Kraków 1-5 (1-0) 1-0 Maziarz (5.) 1-1 Ondraszek (62.) 1-2 Wojtkowski (66.) 1-3 Kolar (71.) 1-4 Ondrasek (74.) 1-5 Kolar (81.) Wisła: Buchalik (60. Broda) - Palcić, Świątko (45. Wasilewski), Arsenić, Szot (45. Bartkowski) - Plewka (45. Kort, 83. Malik), Laskoś (45. Ondraszek) - Wojtkowski, Halilović, Chmiel (45. Boguski) - Kolar.