Urban nie chciał szukać winnych porażki, powiedział jednak: - Straciliśmy głupią bramkę. Taka nie powinna nam się przydarzyć. Piłka po koźle wpadła w pole karne, a obrońcy nie potrafili jej wybić. W meczach o taką stawkę nie można tracić tego typu bramek - analizował Urban.- W drugiej połowie graliśmy o wiele lepiej, momentami przeważaliśmy i dostaliśmy prezent, ale Piotr Giza nie wykorzystał okazji. Trener zwycięskiej Wisły komplementował rywala. - Legia to zdecydowanie najsilniejsza drużyna, z jaką graliśmy dotychczas. Chciałem zwrócić uwagę na to, że moi zawodnicy nie ustępowali rywalowi pod względem agresywności i zaangażowania w grę. Mamy osiem punktów przewagi, ale to nie znaczy, że mogę już spać spokojnie. Przed nami jeszcze dużo meczów, w których można stracić punkty - powiedział Maciej Skorża.