<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj!</a> To efekt przegranych derbów Krakowa. Wisła w niedzielę uległa Cracovii (1-2) i to było już za dużo dla zarządu klubu. Moskal trenerem był od marca 2015 r. Zastąpił wówczas Franciszka Smudę. Teraz zastąpi go Broniszewski, który nie ma jednak licencji, więc formalnie trenerem będzie najpewniej ktoś inny. Uprawnienia na Ekstraklasę mają Andrzej Bahr i Kazimierz Kmiecik. - Nie ma takiej potrzeby, by wpisywać do protokołu jako trenera kogoś innego niż Marcina Broniszewskiego. Przepisy PZPN-u pozwalają na to, aby czasowo drużynę prowadził asystent - powiedział Interii prezes Wisły Robert Gaszyński.Prezes, poproszony o skomentowanie decyzji o zwolnieniu szkoleniowca, odparł: - Wszystko, co należy, zawarliśmy w komunikacie umieszczonym na naszej stronie internetowej. Pojutrze gramy ważny mecz z Lechem, potem podejmujemy Legię. Dlatego dajmy czas i szansę drużynie na podniesienia głowy po meczu derbowym. Uzbrójmy się w cierpliwość - apeluje prezes Gaszyński.Moskal był trenerem Wisły od 10 marca 2015 roku. W tym czasie poprowadził zespół w 31 meczach ligowych, w których zdobył 40 punktów (8 zwycięstw, 16 remisów i 7 porażek, bramki 48-34). Średnio Wisła pod wodzą Moskala zdobywała 1,29 pkt na mecz. Poprzednik pana Kazimierza - Franz Smuda punktował lepiej - 1,43 "oczka" na mecz. - Oglądałem derby z wielkim zaciekawieniem. Wisła nie grała źle zwłaszcza w pierwszej połowie, ale zabrakło jej skuteczności. Szkoda sytuacji Pawła Brożka, w której zabrakło mu trochę nogi, by skierować piłkę do siatki. Zaskoczony jestem, że Moskala już zwolniono - powiedział Interii Franz Smuda. To Franz sprowadził do klubu Marcina Broniszewskiego, który teraz będzie trenował ekipę w bardzo ważnych bojach z Lechem i Legią. Grzegorz Mielcarski, były dyrektor sportowy Wisły: - Zaraz po niedzielnym meczu rozmawiałem z Rafałem Wolskim [komentował mecz w nc+] i mówiłem, że takiej porażki Kaziu Moskal raczej nie przetrzyma. Skoro to była historyczna przegrana Wisły na swoim stadionie z Cracovią, to czułem, że prezes Cupiał tego nie wybaczy. Ja bym Moskala nie zwalniał, ale trzeba pamiętać, że ja na tę sprawę nie patrzę emocjonalnie.Wniosek jest prosty: właściciel klubu Bogusław Cupiał wybacza wiele, ale nie porażkę w derbach i to u siebie! Piotr Jawor, Michał Białoński