Reprezentantowi Estonii 30 czerwca kończy się kontrakt z Wisłą. Już od pewnego czasu sygnalizował, że chce zostać w Krakowie i wszystko wskazuje, że tak się stanie. Sam zainteresowany nie chciał zdradzić, jaka zapadła decyzja odnośnie jego przyszłości, ale niemal ze stuprocentową pewnością można powiedzieć, że podpisze on nowy kontrakt.35-letni bramkarz to solidnej klasy fachowiec, choć z pewnością nie jest tanim zawodnikiem. W obecnej sytuacji finansowej klubu raczej nie może liczyć na podobne zarobki, jak do tej pory, ale widać zaakceptował skromniejszą ofertę Wisły.Ewentualne przedłużenie kontraktu przez Pareikę było o tyle skomplikowanym zabiegiem, że jest on - z powodu awantury sprowokowanej w Liege po meczu ze Standardem - zdyskwalifikowany na trzy spotkania w europejskich pucharach. Tymczasem Wisła w przyszłym sezonie odpocznie sobie od spotkań w Europie, wiec Siergiej i tak nie osłabiłby zespołu w tych rozgrywkach.Pareiko prezentował dość równy poziom w nieudanym sezonie dla Wisły, ostatnio miał kilka udanych występów. Bardzo chwali go trener Michał Probierz.W derbach z Cracovią nie miał zbyt dużo pracy, ale musiał zachować koncentrację, przy kilku strzałach z dystansu.- W tym sezonie nie gramy o mistrzostwo, ale dla kibiców wygrana w derbach była bardzo ważna - stwierdzi Pareiko. - Wygraliśmy trzeci kolejny mecz i to też nas cieszy. Nie wiem dlaczego początek mieliśmy tak nieudany. Nie byliśmy w stanie dłużej utrzymać się przy piłce. Później jednak Maor zdobył pięknego. W takich spotkaniach często bywa, że jeden strzał może przesądzić sprawę.