- Semir Stilić ma u mnie zawsze otwarte drzwi. Musi być tylko wolnym zawodnikiem, bo nie stać nas na płacenie odstępnego jego klubowi - mówił w grudniu trener Wisły Franciszek Smuda. Semir i jego menedżer postawili na swoim i uwolnili się spod kontraktu w Gaziantepsporze, gdzie Bośniakowi szło jak po grudzie (grał tylko w sześciu meczach na 17). Wisła podpisała z zawodnikiem kontrakt, ale fakt ten ogłosi dopiero wówczas, gdy Stilić przejdzie testy medyczne. Semir Stilić pod batutą Smudy w Lechu Poznań był najlepszym ofensywnym pomocnikiem w Polsce. Zarówno Franz, jak i Semir liczą na to, że piłkarz odzyska dawny blask w barwach "Białej Gwiazdy". 26-letni środkowy pomocnik karierę zaczynał w Zeljeznicarze Sarajewo. W 2008 roku Stilić pojawił się w Polsce i podpisał czteroletni kontrakt z Lechem Poznań. Bośniak, zwłaszcza w pierwszych latach pobytu w Polsce, był mocnym punktem "Kolejorza", z którym zdobył mistrzostwo Polski. W polskiej Ekstraklasie piłkarz rozegrał 106 meczów, w których zdobył 18 bramek. W 2012 roku Stilić pożegnał się w Lechem. Później występował w Karpatach Lwów i tureckim Gaziantepsporze. O zainteresowaniu Wisły bośniackim piłkarzem mówiło się już latem, ale wówczas do transferu nie doszło.