"Oby to było tylko naciągnięcie czy naderwanie, bo wtedy pauzowałbym około 6 tygodni. W przypadku zerwania leczenie potrwa 5-6 miesięcy" - dodał napastnik Wisły. Badania USG i rentgen wykazały uszkodzenie więzadła pobocznego i więzadła właściwego rzepki oraz rozerwanie torebki stawowej ze stłuczeniem łękotek. Dziś, po badaniu rezonansem magnetycznym, wszystko ma być jasne. "Zerwanie więzadła krzyżowego tylnego oznacza konieczność przeprowadzenia operacji. Naciągnięcie da się wyleczyć zachowawczo. Naderwanie też, ale pod pewnymi warunkami" - stwierdził Mariusz Urban, lekarz "Białej Gwiazdy". Brożek kontuzji nabawił się w 45. minucie wyjazdowego spotkania z PGE GKS Bełchatów. "Nie ma w tym żadnej winy Sapeli. To była normalna walka o piłkę. Po prostu źle stanąłem na lewą nogę" - mówił z żalem. - "Nie pamiętam wszystkiego. Wyobrażałem sobie to zdarzenie inaczej, dopóki nie zobaczyłem w telewizji. I teraz zamykam oczy, kiedy to sobie przypominam. Nie chcę o tym mówić" - przyznał snajper z Reymonta.