Według nowej umowy "Mały" zarobi niemal czterokrotnie więcej, niż dotychczas (z ośmiu tys. zł miesięcznie do ok. 30 tys. zł). Jego pobory będa i tak jednymi z niższych w Wiśle Kraków. Wojciech Łobodziński, którego Małecki wygryzł ze składu, zarabia miesięcznie również ok. 30 tys., ale euro. - Wiem, że pod względem zarobków daleko mi do średniej, nie mówiąc już o najlepszych, ale takie jest życie. Najważniejsze, że podpisałem już kontrakt i mam to za sobą. Zawsze mówiłem, że jestem z Wisłą na dobre i na złe. Teraz zostało to przelane na papier - powiedział nam Patryk Małecki. Patryk do Wisły trafił w 2001 roku, kiedy miał 13 lat, z zespołu Wigry Suwałki, którego jest wychowankiem. Po przejściu przez wszystkie zespoły juniorskie trafił do pierwszej drużyny "Białej Gwiazdy" w 2006 roku. Wtedy też zadebiutował w pierwszej drużynie. Miało to miejsce 10 września 2006 roku w meczu Ekstraklasy przeciwko Pogoni Szczecin. Do tej pory "Mały" zagrał w 79 meczach pierwszej drużyny Wisły. Jedyną przerwę w występach w krakowskiej drużynie zaliczył wiosną 2008 roku, kiedy był wypożyczony do Zagłębia Sosnowiec. Małecki nową umowę podpisał przed czwartkowym treningiem. Tym samym przedłużona została poprzednia umowa Patryka, która obowiązywać miała do 2011 roku. Klubowi nie grozi już zatem, że Patryk odejdzie na mocy prawa Webstera.