<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/fk-szawle-wisla-krakow,2238">INTERIA.PL zaprasza na relację na żywo - początek 15 lipca godz. 20!</a> - Czasem jednak ciężko jest kogoś zastąpić, ale nie powiedziałbym, że zrobiliśmy krok do tyłu. Zobaczymy, jak to będzie w tym pierwszym meczu w pucharach, powinni w niej zagrać pozyskany właśnie Słowak Cikos, Kowalski, Cleber i Diaz - powiedział trener Wisły Henryk Kasperczak. - Dochodzi jeszcze do siebie Szinglar i w najbliższych dniach powinno z nim być dobrze. Nie będzie natomiast mógł wystąpić Gordan Bunoza, bo nie ma jeszcze zezwolenia na pracę w Polsce, a to musi trochę potrwać. Przewidzieliśmy to i nie jest dla nas zaskoczeniem, ale mam nadzieję, że na następne spotkania wszystko będzie już załatwione. Z krakowskiego zespołu odeszli m.in. Arkadiusz Głowacki (Trabzonspor), Marcelo (PSV Eindhoven) i Pablo Alvarez (zakończenie okresu wypożyczenia z Regginy). Na pewno sporym wzmocnieniem dla siły ofensywnej Wisły jest Maciej Żurawski, który po kilku latach tułaczki po Europie wrócił do Krakowa. Jednak - jak sam podkreśla - później niż inni zawodnicy "Białej Gwiazdy" rozpoczął przygotowania do sezonu. - Zdaję sobie jednak sprawę, że to, iż jestem starszy dla wielu kibiców może nie mieć znaczenia. Oni będą ode mnie oczekiwać bramek. To też miłe, że wierzą we mnie i ufają mi. Nie chciałbym więc ich rozczarować, choć sam dla siebie jestem w tej chwili pewną niewiadomą. Dla mnie najważniejsze jest, żebym pomógł drużynie swoją grą, która dzięki temu osiągnie dobry wynik, jaki od niej się oczekuje - powiedział Żurawski. Wiślacy mają wylecieć na czwartkowy mecz na Litwę w środę rano. Na godz. 9 przewidziana jest zbiórka piłkarzy w klubie, po czym przejazd na podkrakowskie lotnisko w Balicach. Arbitrem głównym spotkania, które rozpocznie się o godz. 20.00 będzie Meir Levi z Izraela.