Jop jako piłkarz spędził w Wiśle blisko pięć lat, ale najbardziej został zapamiętany z sytuacji w 2010 r. Na dwie kolejki przed końcem Wisła była liderem i grała z Cracovią. Prowadziła 1-0, ale w ostatniej minucie Jop głową skierował piłkę do swojej bramki. Derby skończyły się remisem, co wykorzystał Lech Poznań, który pokonał Ruch Chorzów i w ostatniej kolejce przypieczętował zdobycie mistrzostwa Polski. Po meczu Jop był załamany i wydawało się, że przy Reymonta stanie się niezbyt mile widzianym gościem. Później spędził jeszcze rok w Górniku Zabrzu, a następnie zakończył karierę. Teraz jednak przypomni się kibicom, choć na razie w piłce młodzieżowej. Wisła Kraków poinformowała bowiem, że 38-letni były reprezentant Polski poprowadzi drużynę, która występuje w Centralnej Lidze Juniorów. To stanowisko zwolniło się, ponieważ zajmujący je Kazimierz Kmiecik w pierwszej drużynie został asystentem Dariusza Wdowczyka (poprzedni drugi trener - Marcin Broniszewski - został zwolniony). "Świeżo upieczony opiekun juniorów Białej Gwiazdy posiada aktualną licencję UEFA A Elite Youth. Jest też edukatorem Polskiego Związku Piłki Nożnej, współpracującym z PZPN-em przy projektach Akademii Młodych Orłów oraz Ośrodków Szkolenia Sportowego Młodzieży jako trener monitorujący" - pisze o Jopie oficjalna strona Wisły.