Jakub Meresiński został nowym właścicielem Wisły Kraków. Kupił jeden z największych polskich klubów od Bogusława Cupiała, który zarządzał nim 19 lat - najdłużej spośród wszystkich prywatnych inwestorów w naszej piłce. Prawą ręką Meresińskiego jest Marek Citko. To on prowadził, zakończone fiaskiem, rozmowy w sprawie przejęcia Korony Kielce. W Krakowie negocjacje poszły sprawniej, a ich finałem jest przejęcie klubu przez biznesmena z branży spożywczej. Meresiński w świecie piłki jest postacią tajemniczą. Co innego Citko, który ma zostać twarzą projektu "Nowa Wisła Kraków". Były reprezentant Polski ma być najważniejszym człowiekiem nowego właściciela i to z jego zdaniem najbardziej liczy się Meresiński. Citko będzie odpowiedzialny za pion sportowy. Zdecyduje, z którymi piłkarzami Wisła przedłuży kontrakty i jakich nowych zawodników sprowadzi. Będzie też decydował, w którym kierunku klub będzie się rozwijał - czy postawi na młodzież, stworzy akademię, czy sięgnie po zagranicznych piłkarzy z dużymi nazwiskami. To głównie od Citki będzie zależeć, czy Wisła wyjdzie na prostą. Przed 42-letnim byłym piłkarzem wielkie wyzwanie - musi wyjść z butów bohatera z Wembley, który strzelił gola Anglikom w 1996 roku. To też najpopularniejszy polski sportowiec (nie piłkarz!) tamtego okresu. Citko był o krok od zrobienia dużej kariery, kiedy przytrafiła mu się fatalna kontuzja. Był blisko przenosin do Blackburn Rovers, ale przez poważny uraz stracił półtora roku i został w Polsce. Tułał się po wielu klubach, ale nigdy nie odzyskał formy sprzed kontuzji. Wcześnie zakończył karierę, a później zajął się menedżerką. W karierze klubowej występował m.in. w Jagiellonii Białystok, Widzewie Łódź, Legii Warszawa czy Cracovii. Przygodę z piłką zakończył w Polonii Warszawa. Do tej pory dyrektorem sportowym Wisły był Zdzisław Kapka. Nie wiadomo, czy pozostanie w klubie w innej roli. Łukasz Szpyrka