Jeden z fanów "Białej Gwiazdy" miał olbrzymie kłopoty z chodzeniem. Po kilku nieudanych operacjach kolana, jakie przeprowadzono mu w Polsce uratować go mógł tylko kosztowny zabieg, przeprowadzony za granicą. Taką operację u dra Volkera Fassa w klinice we Freiburgu zaaranżował właśnie Błaszczykowski. Mało tego, Kuba wspomógł finansowo Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków, które przeprowadziło składkę na operację kolegi po szalu. Zabieg rekonstrukcji plastycznej więzadeł krzyżowych kosztował pięć tysięcy euro. Kilka miesięcy temu "Błaszczu" przekazał fanom koszulkę z autografem, która została zlicytowana na cel charytatywny.