- 30 sierpnia Empoli gra pierwszy mecz ligowy z Brescią. Z tego, co wiem, do tego czasu mój certyfikat może nie dotrzeć do Włoch, ale klub robi wszystko, by jak najszybciej zatwierdzić mnie do gry - powiedział nam we Lwowie stoper Adam Kokoszka. "Kokos" odszedł z Wisły, powołując się na prawo Webstera. Krakowski klub uważa jednak, że piłkarz nie miał prawa do skorzystania z tego przepisu. Dlaczego Włosi nie zwrócili się jeszcze do PZPN o wydanie karty zawodniczej Adama? - Z tego co wiem, to ta sprawa będzie załatwiana przez UEFA - twierdzi piłkarz, który w Italii czuje się dobrze. - Na pewno dużo więcej skorzystam na grze w Empoli niż w polskim klubie. Jestem bardzo dobrze traktowany. Na treningach jest bardzo dużo taktyki, warunki do ćwiczenia są bardzo dobre. - Nasz trener (Silvio Baldini - przyp. red.) jest bardzo ceniony we Włoszech. Naszym celem jest awans do Serie A - podkreśla Adam.