"Organizatorzy nie dopełnili formalności. Są także uchybienia w stanie technicznym stadionu" - powiedział Paweł Warchoł, pełniący obowiązki rzecznika policji w Sosnowcu, cytowany przez "Przegląd Sportowy". "Spotkanie Wisły z Levadią odbędzie się u nas" - zadeklarował Grzegorz Dąbrowski, rzecznik prezydenta Sosnowca, zapewniając, że ten wyda pozwolenie na rozgrywanie meczów. "W najbliższym czasie dopełnimy wszelkich formalności" - dodał Dąbrowski. "Nie ma możliwości odwołania się od naszej opinii" - uważa jednak Warchoł. "Jeżeli prezydent wyda zgodę na imprezę masową, policja ma obowiązek zapewnić bezpieczeństwo w mieście" - stwierdził Zbigniew Drążkiewicz, dyrektor MOSiR i administrator Stadionu Ludowego. Prezydent Sosnowca podejmując decyzję nie musi brać pod uwagę opinii policji, jeżeli jednak zgodzi się na rozgrywanie meczów, to w razie ewentualnych incydentów, jako pierwszy trafi przed prokuratora. W poniedziałek Stadion Ludowy będą wizytować przedstawiciele UEFA i PZPN. Tego samego dnia spotkają się wszystkie zainteresowane strony, by rozwiać wszelkie wątpliwości. "Na podstawie umowy z Sosnowcem złożyliśmy do UEFA dokumenty, w których poinformowaliśmy, że mecze eliminacyjne rozegramy na Stadionie Ludowym" - powiedział Adrian Ochalik, rzecznik Wisły. "Nie wyobrażam sobie, byśmy musieli nagle zmieniać miejsce rozgrywania meczów. To byłby dopiero wstyd" - dodał.