"Czekał na mnie przed szatnią. Ruszył z rękoma, zaczął mnie szarpać za szyję. To trwało krótko, bo zaraz uwolniłem się od niego" - relacjonował Patryk Małecki. Według relacji świadków, piłkarz z dyrektorem starli się trzykrotnie. Kibice Arki twierdzą, że Czyżniewski ruszył po raz pierwszy na Małeckiego, gdy piłkarz Wisły, schodząc z boiska, miał szyderczo klaskać pod ich adresem, a następnie pokazać im zaciśniętą pięść. Dyrektor Arki w piątek wieczorem w prywatnych rozmowach bagatelizował całe zajście, a oficjalnie nie chciał się wypowiadać. Czytaj też: <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/wiadomosci/wisla-krakow/news/arka-wyjasnia-incydent-pomiedzy-czyzniewskim-i-maleckim,1357343,4651">Arka wyjaśnia incydent pomiędzy Czyżniewskim i Małeckim</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/wiadomosci/wisla-krakow/news/wisla-poprosi-o-wyjasnienie-ekstraklase-sa,1357414,4651">Wisła poprosi o wyjaśnienie Ekstraklasę SA</a>