Lotto Ekstraklasa - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! - Nie złożyłem w klubie żadnej dymisji. Rozmawiałem oczywiście dzisiaj z działaczami. Powiem szczerze, mną też czasami targają emocje. Wczoraj z kilkoma zawodnikami się pożegnałem, ponieważ nie wiedziałem, co będzie dziś - powiedział dziennikarzom w piątek Wdowczyk. Dodał, że przez noc doszedł do wniosku, że rezygnacja nie jest metodą na rozwiązanie sytuacji. - Będziemy walczyć do końca. Byłoby mi ciężko gdziekolwiek się ruszyć. Wczoraj było sporo emocji, nie tylko we mnie, ale i piłkarzach. Nie chce się wdawać w szczegóły i przekazywać co się działo. Wszystko wróciło do normy - podkreślił trener Wisły. Po siedmiu kolejkach spotkań "Biała Gwiazda" w tabeli ekstraklasy zajmuje ostatnie, 16. miejsce w dorobkiem trzech punktów. W inauguracyjnym spotkaniu pokonała Pogoń Szczecin 2-1. W następnych meczach ligowych wiślacy tylko przegrywali: z Arką Gdynia 0-3, Lechią Gdańsk 1-3, Cracovią 1-2, Ruchem Chorzów 1-2, Koroną Kielce 0-1, Śląskiem Wrocław 1-5. Mimo tych wyników Wdowczyk dalej uważa, że "obowiązkiem" jego drużyny jest zajęcie miejsca w górnej połowie tabeli po pierwszej fazie rozgrywek. W piątek wiślacy rozegrali sparing z grającą w wadowickiej klasie okręgowej (szósty poziom rozgrywkowy) Kalwarianką Kalwaria Zebrzydowska i zwyciężyli 7:0. - Traktuję ten mecz jako zwykłą jednostkę treningową. Cieszę się, że mogliśmy przyjechać tutaj i zagrać przed kibicami z Kalwarii Zebrzydowskiej, a przede wszystkim fanami Wisły, którzy stąd dojeżdżają na nasze spotkania ligowe - powiedział opiekun "Białej Gwiazdy". Wspomniany trener został przedstawiony jako opiekun krakowskich piłkarzy 13 marca 2016 r. Wówczas zastąpił na tym stanowisku Marcina Broniszewskiego, który pełnił tę funkcję tymczasowo.