Wiślacy przystąpią do rywalizacji z "Niebieskimi" podbudowani zwycięstwem z Zagłębiem Sosnowiec w Pucharze Polski. Krakowianie wygrali po dogrywce 4-3, ale nie ustrzegli się błędów."Nadal mamy swoje problemy - kadrowe, czy też w grze defensywnej. Jest ich zbyt dużo jak na zawodników, których posiadamy i jak na tak wielki klub jak Wisła Kraków. Ostatnia akcja, po której straciliśmy bramkę w Sosnowcu to absurd. To nie do pomyślenia, że jedna długa piłka może przejść całe boisko. Ale zapewniam, że analizujemy każde spotkanie - pokazujemy sobie, co robiliśmy dobrze, co źle, rozmawiamy z każdym indywidualnie. Popełniamy błędy jako drużyna i jako drużyna ponosimy też konsekwencje" - powiedział Wdowczyk.Według trenera "Białej Gwiazdy", do ekipy z Chorzowa trzeba podejść z szacunkiem i maksymalną koncentracją. "Ruch gra dobrze z kontry - ma szybkich piłkarzy jak choćby Mazek czy Przybecki, a do tego ma Stępińskiego, który nie pęka przed żadnym obrońcą. Widać, że piłka w polu karnym go szuka i w dodatku często go znajduje, bo przecież wszyscy wiemy, że potrafi świetnie wykończyć akcje. Pewnie będziemy mieć przewagę w posiadaniu piłki, ale musimy wykazać się tym razem większą cierpliwością i skutecznie wykorzystywać nasze sytuacje. Mamy sporo okazji bramkowych, ale brakuje nam pazerności i wyrachowania - podsumował szkoleniowiec. Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy