- Nie wiem, dlaczego wszyscy narzekacie na tą skuteczność. Strzeliliśmy trzy bramki, wygraliśmy 3:1, więc raczej nikt nie powinien narzekać. Wiadomo, że można było wygrać mecz 6:1 i każdy byłby zadowolony, jednak takie jest życie i te łatwiejsze piłki nieraz nie wpadają - mówił "Pepe" Sam Ćwielong wpisał się na listę strzelców. To jego trzecie trafienie w trzecim kolejnym meczu. - Cieszę się z tego, że strzeliłem kolejną bramkę, bo nie ukrywam, że po tych bramkach coraz lepiej się czuję. Cieszę się z tego, że trener dał mi szansę i ją wykorzystałem, bo wiadomo, że od początku nie grałem zbyt dużo - stwierdził 23-letni napastnik.