Widzew jubileusz pierwszego z czterech mistrzostw rozpoczął podczas ostatniego meczu sezonu 2020/2021. Wtedy piłkarze, działacze i pracownicy drużyny sprzed 40 lat zostali zaproszeni przez klub. Zwiedzili niedawno otwarte muzeum Widzewa, a po uroczystym śniadaniu odsłonili pamiątkową tablicę zamontowaną na ścianie stadionu. Jest na niej lista wszystkich osób, które dołożyły cegiełkę do zdobycia tytułu. Potem widzewiacy przed spotkaniem Widzewa z Odrą Opole weszli na murawę, pozdrowili kibice, a fani przywitali ich gromkimi brawami. - Byłem mile zaskoczony, że klub postanowił tak oficjalnie świętować ten sukces. Wcześniej nie było takich pomysłów. Odbywały się jubileusze założenia Widzewa. To też okazja dla mnie, by pierwszy raz odwiedzić nowy stadion - mówił Jan Jeżewski, pomocnik Widzewa w latach 1979-1982. - Właściwie codziennie przejeżdżam koło klubu, ale ostatnio bywałem w nim w latach 90. XX wieku. To świetna okazja, by się spotkać z kolegami z Widzewa, bo tak to widujemy się na pogrzebach lub przypadkowo. Odsłonięcie muralu było ostatnim punktem obchodów 40-lecia pierwszego mistrzostwa Polski Widzewa. Powstał na boku jednego z czteropiętrowych bloków sąsiadującym ze stadionem. Mural namalowała profesjonalna firma, która zrealizowała podobne projekty w kilkunastu miejscach Łodzi. Przedstawia fragment meczu - są na nim Zbigniew Boniek, Andrzej Możejko, Marek Pięta i Krzysztof Surlit w momencie triumfu. Poza prezesem PZPN pozostali zawodnicy niestety już nie żyją. - Łódź jest miastem kamienic, ale również murali. Cieszę się, że udało się ten projekt zrealizować i zakończyć obchody 40-lecia tak, jak zaplanowaliśmy. Ważne było, by uhonorować bohaterów tego historycznego sezonu, ale również stworzyć coś dla tych, którzy tamtych czasów nie pamiętają - powiedział Michał Rydz, wiceprezes Widzewa. AK