<a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news-leczna-bruk-bet-czerwony-gol-dramat-gornika,nId,6013190">Poniedziałkowy remis Górnika Łęczna z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza</a> sprawił, że Warta Poznań zapewniła sobie utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Jej ostatnie dwa spotkania - derbowe z Lechem oraz wyjazdowe z Wisłą Kraków - mają ogromne znaczenie, ale głównie dla rywali. Warta powalczy oczywiście o punkty, bo wciąż może zakrecić się około dziesiątego miejsca na koniec sezonu, a to oznacza kilkaset tysięcy złotych premii więcej do budżetu. Dla jednego z najbiedniejszych klubów w lidze to sporo. Derby Warta - Lech już w sobotę W kontekście walki o mistrzostwo Polski sobotnie derby Poznania mają absolutnie kluczowe znaczenie. Być może to ostatnia szansa na zmianę na pozycji lidera, którą teraz zajmuje Lech. W ostatniej kolejce "Kolejorz" podejmie bowiem słabe wiosną Zagłębie Lubin i aż nie chce się wierzyć, by przy 40 tys. ludzi na swoim stadionie wypuścił taką szansę. Podobnie było 12 lat temu - też miał ostatni mecz z Zagłębiem, też musiał go wygrać i to zrobił. Wtedy, po trafieniach Roberta Lewandowskiego i samobóju, triumfował 2-0. Na cud i choćby remis w derbach Poznania liczy teraz Raków Częstochowa, który po remisie z Cracovią 1-1 stracił prowadzenie w tabeli. Za Wartą niewiele jednak teraz przemawia, zwłaszcza, gdy zapewniła sobie ligowy byt na kolejny sezon. "Zieloni" nie mają w stolicy Wielkopolski wielu zagorzałych kibiców, choć klub z Wildy cieszy się ogromną sympatią. Gdy przychodzi jednak co do czego, a teraz Warta jest na dodatek bezpieczna, to sympatia i doping przekieruje się niemal całkowicie na stronę Lecha. W kadrze Warty nie ma zbyt wielu piłkarzy, którzy duchowo wciąż byliby związani z Lechem, bo kiedyś dłużej go reprezentowali. To właściwie tylko Łukasz Trałka i Michał Jakóbowski. Ale Raków ma jeden atut - i to całkiem spory. Tym atutem są trzej piłkarze wypożyczeni na tę rundę z Częstochowy do Poznania. Latem zeszłego roku <a href="https://sport.interia.pl/klub-warta-poznan/news-wazny-transfer-w-ekstraklasie-prawie-dopiety-nastepca-czlowi,nId,5360210">Raków wykupił z Warty ówczesnego dyrektora sportowego tego klubu Roberta Grafa</a>, który wykonał w klubie z Wildy świetną robotę. Zimą współpraca między tymi klubami posunęła się dalej - Raków pozyskał z Warty młodzieżowca Szymona Czyża, a sam wypożyczył do Poznania Daniela Szelągowskiego, Miguela Luisa oraz Jordana Courtney-Perkinsa. Wydawało się, że to transfer tego pierwszego, młodzieżowca, będzie miał dla Warty największe znaczenie. Tak jednak nie jest, bo Szelągowski miał w tej rundzie problemy zdrowotne - po brutalnym faulu Lindsaya Rose’a w meczu z Legią. Czytaj także: <a href="6007598">Najszybszy człowiek świata pobiegnie w Poznaniu!</a> Miguel Luis powalczy o lepszą przyszłość w Rakowie? Jego brak wykorzystali inni, szczególnie bramkarz Daniel Grobelny, który wskoczył na pozycję młodzieżowca, a także Miguel Luis. Portugalczyk jesień w Rakowie może właściwie uznać za straconą - trener Marek Papszun zupełnie na niego nie stawiał, zaledwie dwa razy pojawił się w kadrze meczowej, a zagrał tylko raz. Wszedł na boisko w 89. minucie meczu z... Wartą, gdy Raków prowadził już 3-0. Odżył po wypożyczeniu do "Zielonych" - gra w każdym spotkaniu, zdobył trzy bramki i zaliczył asystę. Jeśli teraz "zraniłby" także i Lecha, w kolejnym sezonie miałby zapewne specjalne miejsce w planach Papszuna. A Szelągowski też wie, jakie to uczucie, gdy odbiera się punkty Lechowi. Zrobił to jesienią 2021 roku w ostatniej akcji meczu przy Bułgarskiej, gdy <a href="https://sport.interia.pl/klub-lech-poznan/news-lech-poznan-rakow-czestochowa-3-3-w-meczu-10-kolejki-pko-eks,nId,4870812">przebiegł z piłką pół boiska, minął trzech rywali i trafił na 3-3</a>. Grają w Warcie, mogą zostać mistrzami Polski! Trzecim piłkarzem wypożyczonym do Warty jest Jordan Courtney-Perkins, ale rola Australijczyka jest w ostatnim czasie śladowa. Do linii obronnej poznaniaków nie można mieć w ostatnim czasie zastrzeżeń, Łukasz Trałka z Dawidem Szymonowiczem i Robertem Ivanovem często stanowią monolit, a w razie potrzeby trener Dawid Szulczek kieruje w ich miejsca Mateusza Kupczaka lub niedawno sprowadzonego Aleksandra Pawłowca. Nie zmienia to faktu, że każdy z tych trzech piłkarzy zagrał w tym sezonie o mistrzostwo Polski i jeśli w sobotę Warta odbierze punkty Lechowi, to tym samym Courtney-Perkins, Szelągowski i Luis zwiększą szansę na wpisanie do swojego CV mistrzostwa Polski. Czytaj także: <a href="https://sport.interia.pl/lekkoatletyka/news-adam-malysz-za-kierownica-luksusowego-porsche-tylko-ta-predk,nId,6012686">Adam Małysz za kierownicą Porsche Taycan w Poznaniu!</a> Derby Poznania Warta - Lech, gdzie transmisja? Mecz Warty z Lechem odbędzie się na stadionie w Grodzisku Wlkp. - początek spotkania w sobotę o godz. 15. Transmisja telewizyjna w TVP Sport i Canal+ Sport, tekstowa relacja "na żywo" na sport.interia.pl. Stadion będzie pełny - <a href="https://sport.interia.pl/klub-warta-poznan/news-chcialbys-obejrzec-derby-w-ekstraklasie-bilety-juz-sie-skonc,nId,6007541">sprzedaż biletów zakończyła się już w poprzednim tygodniu</a>.