Warta Poznań ma realną szansę na zajęcie czwartego miejsca i - być może - kwalifikację do eliminacji Ligi Konferencji. W tej chwili traci zaledwie dwa punkty do Lechii Gdańsk i Piasta Gliwice, które zresztą czekają w tej kolejce ciężkie mecze z Lechem Poznań i Legią Warszawa. Warta Poznań też ma niełatwe zadanie - podejmuje Raków Częstochowa. Warta Poznań. Cel jest, ale tylko wewnątrz zespołu <a href="https://sport.interia.pl/klub-wisla-krakow/news-wisla-krakow-warta-poznan-trwa-fatalna-seria-bialej-gwiazdy-,nId,5175690">Trener Piotr Tworek po sobotnim zwycięstwie nad Wisłą Kraków</a> powiedział, że jego zespół zrealizował postawiony cel, czyli zapewnił sobie utrzymanie w elicie. Na dziś to jednak mało - <a href="https://sport.interia.pl/klub-warta-poznan/news-warta-poznan-utrzymala-sie-w-ekstraklasie-dwa-punkty-od-puch,nId,5177088">Warta Poznań nie tylko nie musi obawiać się o spadek, ale jako rewelacja sezonu włączyła się do gry o puchary!</a> Czwarte miejsce może dać bowiem prawo gry w eliminacjach Ligi Konferencji, o ile Raków Częstochowa zdobędzie Puchar Polski i pozostanie w czołowej trójce Ekstraklasy. Warta ma tylko dwa punkty straty do czwartego miejsca i w miarę korzystny terminarz: trzy z tych pięciu spotkań zagra w Grodzisku Wlkp. Czy w tej sytuacji trener Tworek powinien postawić cel awansu do pucharów? CZYTAJ TEŻ: <a href="https://sport.interia.pl/klub-warta-poznan/news-trener-warty-o-bohaterze-meczu-musialem-cos-zmienic-nowy-pom,nId,5179068">Trener o bohaterze meczu: Musiałem coś zmienić. Plan wypalił</a>Sam szkoleniowiec nie ukrywa, że postawił jakiś cel swoim zawodnikom, ale nikt z zewnątrz... się tego nie dowie. I potrafi wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje. - Wszystko co chcemy, by ukazało się o zespole, przekazujemy poprzez media społecznościowe. Są jednak w drużynie, w naszym sztabie, rzeczy, które są zarezerwowane tylko dla nas. I one nie wyjdą na światło dzienne. Zasada jest taka, że najpierw dyskutujemy o czymś w naszym wąskim gronie, mówimy o tym z zespołem. To pomaga w wielu kwestiach, które są związane z rywalizacją sportową na boisku czy planami w Ekstraklasie. Celowo, wręcz z premedytacją, pewne sprawy nie wychodzą poza to grono. Nie chcemy aż tak mocno otwierać się na zewnątrz, bo to zespół i szatnia są dla nas tak ważne - mówi Tworek. Warta Poznań. Hermetyczna szatnia - podstawa sukcesu Tymi sprawami, które Warta przekazuje światu, są filmy związane z urodzinami piłkarzy, którzy w szatni często dostają specyficzne prezenty. To filmiki z treningów czy ujęcia z szatni po wygranych meczach, których w tym roku jest sporo. - Pokazujemy w ten sposób, jak reagujemy na coś jako zespół. Chcemy przekazać, że nasza praca w Ekstraklasie i treningi to nie tylko podpisany kontrakt, skasowane pieniądze, odbębnione 90 minut i wyjazd do domu. Wykonywanie tego fantastycznego zawodu w takim środowisku nie może być przymusem. Cieszymy się każdym dniem, bo ilu jest zawodników, którzy realizować się na tym poziomie i czerpać z tego taką przyjemność? Podobnie jest z trenerami, bo walka o zwycięstwo w tym zawodzie bywa trudna. Chcemy więc pokazać radość, bo to są fajne momenty i nie chcemy ich ukrywać, ale będą też takie ze smutkiem i zdenerwowaniem. Niektóre są jednak zarezerwowane wyłącznie dla nas, bo siłę daje nam hermetyczna szatnia. Pozwala mieć świadomość, że jak padną mocne i trudne słowa, to one zostaną tylko w tych czterech ścianach. I to pozwoli nam mieć pewność, że to my, szatnia, a cel z szatni jest naszym wewnętrznym celem. On ma nas napędzać do pracy, kształtować i wyzwalać jeszcze większą ambicję i zaangażowanie. Utrzymaliśmy się, więc cel zostanie zmieniony, ale nadal będzie tylko dla nas - wyjaśnił trener Tworek. Warta chce być wiarygodna Szkoleniowiec beniaminka przyznaje też, że bardzo źle reaguje na hasło "europejskie puchary", jak i na okrzyki "tylko spokojnie" w końcówkach meczów. - Niesamowicie emocjonalne wtedy reaguję. Jak słyszę te "puchary, puchary" to wszystko we mnie buzuje. Mam świadomość miejsca, w którym jesteśmy, ale i tego, gdzie byliśmy rok, dwa lata temu. Nie chciałbym, żebyśmy teraz gdzieś odfrunęli. Musimy twardo stąpać po ziemi i wymagać sporo od siebie dużo, więcej, coraz więcej. Nie możemy jednak powiedzieć: no dobra, jesteśmy już zespołem, który gra w pucharach. A za chwileczkę raz w łeb, dwa, trzy, cztery razy i staniemy się niewiarygodni. Do tego nie można dopuścić - mówi Piotr Tworek. CZYTAJ TEŻ: <a href="https://sport.interia.pl/felietony/michal-bialonski/news-pilkarska-koncepcja-warta-poznan-nasladowania,nId,5178883">Piłkarska koncepcja Warta (Poznań) naśladowania</a>Będziemy marzyć, chcemy wygrywać, to są pośrednie cele. A gdzie nas zaprowadzą, to zobaczymy po ostatnim meczu, gdy w Krakowie na Plantach usiądziemy sobie po ostatnim gwizdku i wtedy powiemy: dobrą robotę zrobiliśmy, mogliśmy więcej albo złą robotę zrobiliśmy, mogliśmy więcej. Wtedy będzie na to czas - kończy szkoleniowiec Warty Piotr Tworek. Warta - Raków. Gdzie transmisja? Warta zakończy sezon meczem z Cracovią, ale już we wtorek o godz. 18 zagra w Grodzisku Wlkp. z Rakowem Częstochowa. Transmisja w Canal+Sport2. Andrzej Grupa