W poniedziałek o godz. 18.00 Termalica Bruk-Bet Nieciecza zmierzy się z Piastem w Gliwicach w ostatnim meczu 1. kolejki Ekstraklasy. Niemal dwa miesiące wyczekiwania i wreszcie jest. Termalica rozpocznie pierwszy, historyczny sezon w Ekstraklasie. Piłkarze przekonują, że już nie mogą się doczekać, a niektórzy z nich... nie mogą zasnąć. Choć wielu ma doświadczenie na tym poziomie, to studzić emocje musi trener Piotr Mandrysz. Przed sezonem jego drużyna skazywana jest na pożarcie, ale szkoleniowiec wierzy w możliwości piłkarzy. - Chcemy pokazać tym wszystkim, którzy jeszcze przed sezonem ustawiają nas na samym końcu, że ostatniego miejsca nie zajmiemy - odważnie zapowiada. - Gdybyśmy mieli zakładać, że będziemy dostarczycielem punktów, to po co mielibyśmy grać w Ekstraklasie? - dodaje. Prezesi i właściciele klubu z małej podtarnowskiej miejscowości nie stawiają przed drużyną konkretnego celu. Oczywiście głównym jest utrzymanie, ale nieśmiało wspominają też o awansie do górnej ósemki. - Każdy chce wejść do ósemki z prozaicznego powodu - by nie drżeć do końca o byt. Jestem jednak realistą. Czeka nas wspinaczka na Himalaje, to nie będzie droga usłana różami. Czeka nas wiele trudnych spotkań, a być może wiele z nich przegramy. Wiemy jednak, jaki cel chcemy zrealizować - przekonuje Mandrysz. W czwartek w klubie zaprezentowano drużynę na debiutancki sezon w Ekstraklasie. Doświadczeniem ma pomóc Marcin Baszczyński, były piłkarz Wisły Kraków i reprezentacji Polski najpierw ma wspomóc działania marketingowe, a później także zaangażować się w sprawy sportowe. W czwartek jednak współprowadził uroczystość, która odbyła się w siedzibie klubu. Jednak nie w sali konferencyjnej czy na stadionie, ale... w klubowym teatrze, który czasem też zamienia się w, jak mówią w Niecieczy, jedyne w Polsce kino 6D. Prezentacja była więc godna najlepszych klubów Ekstraklasy. Pojawili się na niej nowi piłkarze. Trudno jednak powiedzieć, jaką rolę odegrają w nowym sezonie, bo są to raczej uzupełnienia składu, niż realne wzmocnienia. Do drużyny dołączyli Sebastian Ziajka, Andrzej Witan, Michał Markowski, Wołodymyr Kowal, Dawid Abramowicz, Bartłomiej Babiarz i ostatnio Wojciech Kędziora. Zresztą najnowszy nabytek Termaliki to były zawodnik Piasta, z którym niecieczanie zagrają na inaugurację. - Jeśli trener zapyta, na pewno postaram się mu podpowiedzieć, jakie są słabe i mocne strony Piasta - mówi Kędziora. - Czy łza zakręci mi się w oku? Pewnie tak, ale tak bywa - dodaje. Szkoleniowiec nie ukrywa, że jego podopieczni są gotowi do walki o ligowe punkty. Zresztą kilku z nich w ostatnich dniach ma nawet kłopoty ze snem. Dla nich to także historyczna chwila i wielkie przeżycie. - Wszyscy moi piłkarze czekają na ten sezon. Nie każdy dostanie szansę, bo wystawić mogę tylko jedenastu. Każdy jest jednak dla mnie ważny - podkreśla Mandrysz. Na jakich graczy zdecyduje się więc szkoleniowiec w pierwszym meczu? Mandrysz: - Ufam tym zawodnikom, którzy wywalczyli awans. Przecież to moi żołnierze. Łukasz Szpyrka Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy Typuj wyniki spotkań Ekstraklasy