"Nigdy jeszcze nie byłam w waszym kraju, ale bardzo mi się podoba i chciałabym kiedyś tutaj znów przyjechać. Polska jest cudowna, bardzo piękna i mam nadzieję, że spędzę tu bardzo miło czas" - powiedziała Margereta Sigrid. Wraz z kolegami i koleżankami ze swojego kraju gorąco dopingowała zespół z Niecieczy. Mieli ze sobą szaliki "Słoni", jak zwyczajowo nazywa się Bruk-Bet. Nie kryła zaskoczenia, że w tak małej miejscowości jak Nieciecza jest zespół piłkarski grający w ekstraklasie. W tej wiosce położonej 20 km na północ od Tarnowa mieszka ok. 750 osób. Przyznała, że zarówno stadion, jak i boiska treningowe spełniają standardy najwyższej klasy rozgrywkowej. "Moim zdaniem poziom polskiej ekstraklasy jest wysoki" - uważa Sigrid, która gra w piłkę nożną (w norweskiej first division). Troszkę przeszkadzają jej upały panujące w Polsce: "Choć jest bardzo gorąco, co dla Norwegów nie jest normalne, to i tak podoba mi się tutaj. Nieciecza to piękna wieś, fajnie jest tutaj przebywać". Norwescy pielgrzymi są w Niecieczy od środy. Jak poinformował w komunikacie podtarnowski klub, młodzi Norwegowie zobaczyli w jakich warunkach drużyna trenuje i przygotowuje się do sezonu. W sali kinowej pielgrzymi obejrzeli występ zespołu muzycznego "Niecieczanie" i polski film "Bóg w Krakowie" z napisami po angielsku; potem udali się na mecz. Norwegowie spotkali się z piłkarzami, mogli zrobić sobie z nimi zdjęcia, zdobyć autografy. Do Krakowa udadzą się w poniedziałek. Rafał Czerkawski