Wyniki i tabela Ekstraklasy NA ŻYWO - TUTAJ Kto jest najlepszym piłkarzem Ekstraklasy? Sprawdź TUTAJ! Przez blisko godzinę piłkarze zanudzali kibiców, ale w końcu wzięli się do pracy i w ostatnim kwadransie dostarczyli emocji. Bramki powinny paść, ale spotkanie zakończyło się zasłużonym remisem.Zaczęło się obiecująco, bo już w 92. sekundzie Miszak uderzył na bramkę Lecha, ale o jakiś metr za wysoko. Kolejny kwadrans to była jednak raczej gra w środku pola bez sytuacji bramkowych. Kolejne 15 minut było równie nieciekawe. Żadna ze stron jakby nie chciała atakować, a akcje kończyły się po trzech podaniach.W 36. minucie nareszcie coś się zaczęło dziać. Majewski uderzył w stronę bramki, ale piłkę zdołał wybronić Pilarz. Bramkarz niecieczan spisał się także przy dobitce Tomasza Kędziory i Lech miał tylko rzut rożny.Trzy minuty później Pawłowski uderzył precyzyjnie z linii pola karnego, ale górą znów był Pilarz. Pierwsza część skończyła się 0-0, choć minimalnie lepszy był Lech.Druga połowa zaczęła się trochę żwawiej, a efektem była niezła okazja Wojciecha Kędziory. Napastnik Termaliki jednak za długo składał się do strzału i został zablokowany.Później ładnie z dystansu uderzył Miszak, ale idealną okazję po drugiej stronie boiska miał Formella. Pomocnik Lecha Poznań z 10 metrów uderzył jednak w Pilarza i wciąż było 0-0.W 81. minucie Formella był centymetry od zdobycia bramki! Uderzył między nogami jednego z rywali, piłkę minęła też Pilarza, ale trafiła w słupek. Sytuację meczu mieli jednak gospodarze. Juhar uderzył z kilku metrów, ale piłkę niemal z linii bramkowej wybił Majewski! Lech momentalnie ruszył z kontrą, ale w ostatniej chwili Kownacki został zatrzymany.Lech w tabeli zajmuje 14. miejsce, Bruk-Bet jest czwarty. Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Lech Poznań 0-0 Jan Urban (trener Lecha Poznań): "Wiedzieliśmy, że Bruk-Bet odda nam inicjatywę i będziemy musieli w tym spotkaniu grać przeważnie w ataku pozycyjnym. Wiedzieliśmy też, że gdy stracimy piłkę, to rywal potrafi przeprowadzić szybki atak. W ten sposób grając na swoim stadionie miał do tej pory dobre wyniki. W pierwszej połowie nie było za wiele sytuacji z jednej, jak i drugiej strony. W drugiej połowie drużyny były bardziej odważne, szczególnie my. W ostatnich 30 minutach zrobiliśmy bardzo dużo, aby wygrać. Zabrakło nam w niektórych momentach szczęścia i mamy wynik bezbramkowy". Czesław Michniewicz (trener Bruk-Betu Termaliki Nieciecza): "Straciliśmy pierwsze punkty u siebie. Patrząc jednak na przebieg spotkania, myślę iż to jest jednak zdobycz. Nie przegraliśmy z Lechem, który jest już inny niż na początku sezonu. Obie drużyny nie stworzyły sobie zbyt wielu sytuacji podbramkowych. Jednak ciekawe momenty były. W doliczonym czasie gry my mogliśmy zdobyć gola, jak i Lech po kontrataku. Był słupek, kilka fantastycznych interwencji Krzysztofa Pilarza. Po tym co się stało w Szczecinie, dla nas ważne było, aby nie tracić bramek. To udało się spełnić. Żałuję, że po raz pierwszy w tym sezonie nie zdobyliśmy gola u siebie. Wynik remisowy uważam za sprawiedliwy. Uznaliśmy, że Dawidowi Nowakowi przyda się trochę odpoczynku dlatego nie było go w kadrze na to spotkanie". Raport meczowy - TUTAJ