"Fundamentem jest walka" - powtarzali piłkarze obu drużyn, ale tej walki - choć piłkarzom nie można oczywiście odmówić zaangażowania - było czasami trochę za dużo. Gole po efektownych strzałach Stal długo grała nieskutecznie i niecierpliwie: w takim przypadku Podbeskidziu wystarczyło tylko z uwagą czekać. Poczekało i zdobyło efektownego gola - po wyrzucie z autu, głowami zderzyli się Mateusz Matras i Jonathan de Amo a piłka spadła dla gospodarzy tak nieszczęśliwie, że Karol Danielak z refleksem do niej doskoczył i podał do środka, gdzie Kamil Biliński potwierdził, że jest jednym z najlepszych polskich strzelców w lidze.Stal wyrównała już w drugiej połowie, po pięknej akcji. Po centrze z prawej strony świetny strzał głową oddał wprowadzony po przerwie na boisko Robert Dadok. Bramkarz Michal Peszković wprawdzie odbił piłkę, ale stojący tyłem do bramki Krystian Gettinger - który kilka minut wcześniej aż krzyknął z bólu po faulu rywala - oddał strzał z pełnego obrotu nie widząc bramki. Piłka wpadła tuż przy słupku. Wspaniały gol! Nagroda dla Stali Mielec Stal uwierzyła w siebie i dostała nagrodę. Po wyrzucie z autu i zamieszaniu w polu karnym Marcin Flis zdołał pokonać Peszkovicia. Piłka chaotycznie odbijała się tu i tam w polu karnym Podbeskidzia, a jak przyłożył Flis, nie było co zbierać. Stal kończyła mecz w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce rezerwowego Dadoka. Ale po tym meczu Stal ma 19 punktów i wskakuje na piętnaste (w tym sezonie bezpieczne) miejsce w tabeli, o punkt wyprzedzając Podbeskidzie. Stal Mielec - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2-1 (0-1) Bramki: 0-1 Biliński (32.), 1-1 Gettinger (52.), 2-1 Flis (71.) Stal: Strączek - Flis, Czorbadżijski, de Amo (62.Tomasiewicz) - Getinger, Matras, Domański, Forsell (75. Mak, 88. Zjawiński), Granlund (46. Dadok Ż, Ż, CZ) - Prokić (46. Jankowski), KolewPodbeskidzie: Pesković - Modelski (89. Wilson), Janicki, Rundić, Mamić Ż (79. Sierpina) - Danielak (68. Marzec), Kocsis, Bieroński, Hora (68. Rzuchowsk), Roginić - Biliński Ż