21-letni Pawłowski, wypożyczony do Śląska z włoskiego Udinese, nie stawił się na meczu rezerw wrocławskiego klubu, więc za karę będzie trenował z... rezerwami. Jak informuje "PS", młody bramkarz, decyzją szkoleniowców, miał w niedzielę zagrać w drugiej drużynie przeciwko UKP Zielona Góra, ale nie pojawił się na meczu. Pawłowski zaczął sezon Ekstraklasy w bramce Śląska, ale po czerwonej kartce w meczu z Pogonią Szczecin, stracił miejsce w składzie na rzecz Mariusza Pawełka. Jak widać, Pawłowskiemu nie podoba się rola rezerwowego. Być może nie będzie musiał jej pełnić, bo na ławce rezerwowych pierwszej drużyny siedzi teraz Jakub Wrąbel.