Wyniki i tabela Ekstraklasy NA ŻYWO - TUTAJ Kto jest najlepszym piłkarzem Ekstraklasy? Sprawdź TUTAJ!Śląsk w czterech pierwszych spotkaniach nie stracił gola, a bramkę Mariusza Pawełka dopiero w ostatniej kolejce odczarowali zawodnicy innego beniaminka - Arki Gdynia. Za to Wisła Płock radzi sobie nadspodziewanie dobrze, bo jest w górnej części tabeli, a porażki zanotowała z mistrzem (Legią) i wicemistrzem Polski (Piastem Gliwice).Pierwsze uderzenie w piątkowym meczu oddał Dominik Furman, ale pomocnik gości o tym strzale chciałby jak najszybciej zapomnieć. W 9. minucie Śląsk miał okazję do niezłej kontry, ale wszystko złym podaniem zniweczył Morioka. W odpowiedzi zza pola karnego uderzył Kriwiec, ale Pawełek nie miał problemów ze złapaniem piłki.W 17. minucie zrehabilitować chciał się Morioka. Minął dwóch zawodników, ale w końcu stracił piłkę i Śląsk nawet nie oddał strzału. Pierwszy celny strzał w spotkaniu oddał Grajciar. Przymierzył z ponad 20 metrów, ale Kiełpin bez większych problemów złapał piłkę.W 29. minucie z rzutu wolnego przymierzył Furman, ale Pawełek w tym sezonie jest w wysokiej formie i bez problemu poradził sobie z tym uderzeniem. Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem strzałów z dystansu, ale żaden z nich nawet nie zapowiadał bramki. Śląsk oddał jedno celne uderzenie, Wisła dwa i w efekcie pierwsze 45 minut do najciekawszych nie należało. Świetną okazję miał wprowadzony w przerwie Reca, ale przegrał pojedynek sam na sam z Pawełkiem.W odpowiedzi świetną okazję miał Dwali, ale z czterech metrów nie był w stanie pokonać Kiełpina. W 70. minucie bardzo dobrą okazję miał Grajciar, ale z kilkunastu metrów uderzył obok słupka.Do końca na boisku wiele ciekawego się nie działo, a oba zespoły jakby były zadowolone z bezbramkowego remisu. Śląsk Wrocław - Wisła Płock 0-0 Raport meczowy - TutajPo meczu powiedzieli: Marcin Kaczmarek (trener Wisły Płock): Myślę, że przy naszej dzisiejszej dyspozycji ofensywnej, to ten jeden punkt jest wszystkim, co mogliśmy osiągnąć i go szanujemy. Patrząc na przebieg gry, nie mieliśmy argumentów na połowie przeciwnika. Muszę pochwalić zawodników za konsekwencję w grze defensywnej, bo zagraliśmy drugi mecz bez straty bramki. Mariusz Rumak (trener Śląska Wrocław): Myślę, że gdybyśmy porównywali dwie połowy tego spotkania, to w drugiej był na pewno wigor i energia. W pierwszej połowie dużo strat. Zabrakło nam pasji. Nie wypełniliśmy do końca zadań taktycznych. Po rozmowie w szatni kilka sytuacji udało się stworzyć.