Podczas czwartkowej konferencji prasowej trener mistrzów Polski Stanislav Levy przyznał, że mecz z Ruchem jest dla Śląska początkiem wyjątkowo trudnego tygodnia, w którym w odstępie zaledwie kilku dni wrocławian czekają trzy trudne spotkania. "Zaczynamy z Ruchem, w środę mamy rewanż w Pucharze Polski z Flotą Świnoujście, a w niedzielę mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Teraz koncentrujemy się jednak na trudnym meczu w Chorzowie i bardzo chcielibyśmy zdobyć tam jakieś punkty" - mówił Levy. Chorzowianie rundę wiosenną rozpoczęli od porażki 0-4 z Lechem Poznań, przed tygodniem wygrali z Widzewem Łódź 3-0, ale od 41. minuty grali z przewagą jednego zawodnika. "Widać, że od pierwszego meczu forma Ruchu idzie w górę. Pokazali to także w zremisowanym 2-2 spotkaniu Pucharu Polski z KGHM Zagłębiem Lubin. To że z Widzewem grali w przewadze, wcale nie oznacza, że łatwo było zdobyć im trzy bramki, a w sobotę będą chcieli raczej grać piłką niż skupiać się na stałych fragmentach gry"- dodał trener. W meczu z Ruchem w zespole mistrza Polski zabraknie pauzującego za kartki Ćwielonga. Niewielkie szanse na występ ma pozyskany w ostatnich czasie Mouloungui, który z zespołem trenuje dopiero od dwóch dni. "Decyzja o tym, czy zostanie włączony do meczowej "18" zapadnie dopiero po ostatnim treningu. Z pierwszych obserwacji widać, że bardzo dobrze czuje piłkę, ale ma braki kondycyjne. Nie jest to nic niezwykłego, bo po kontuzji ćwiczy dopiero od dwóch tygodni. Musi także zapoznać się z drużyną" - tłumaczył Levy. Większe szanse na debiut w barwach Śląska ma z kolei Kokoszka, który z drużyną trenuje już od tygodnia. "Jest możliwość, że się pojawi. Rozważamy włączenie go do pierwszej jedenastki, ale rozstrzygnięcie w tej kwestii jeszcze nie zapadło. Wszystko wyjaśni się po ostatnim, przedmeczowym treningu" - dodał szkoleniowiec. Początek sobotniego spotkania zaplanowano na godz. 15.45. Wyniki, terminarz i tabela T-Mobile Ekstraklasy