Śląsk wygrywając w ostatniej kolejce z Wisłą w Płocku 2-1 zapewnił sobie miejsce w górnej ósemce i tym samym zrealizował przedsezonowy cel. Trener Laviczka przyznał, że po ostatnim gwizdku była w zespole duża radość. - To była radość zawodników, ale też całego sztabu szkoleniowego. Miejsce w pierwszej ósemce jest taką oceną pracy wszystkich w klubie - od piłkarzy, trenerów po wszystkich pracowników. Wykonaliśmy dobrą pracę, ale sezon się nie kończy. Teraz wyzwaniem są dla nas kolejne punkty i zapewnienie sobie miejsca w czwórce, aby grać więcej meczów u siebie - skomentował trener Śląska. W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego wrocławianie podejmą ostatni w tabeli ŁKS. Czeski szkoleniowiec nie uważa jednak, że będzie to łatwe spotkanie. - ŁKS ma swoje problemy, ale to zespół, który gra piłką. To piłkarska drużyna. Walczą w każdym meczu i nie oddają łatwo punktów. Musimy się dobrze przygotować, nikogo nie lekceważyć i zagrać na maksa, tak jak z Wisłą Płock - podkreślił czeski szkoleniowiec.