W Śląsku nastroje w ostatnich tygodniach wyraźnie poszły w górę. Nie chodzi tylko o samo zwycięstwo w ostatniej kolejce z Wisłą w Krakowie 5-1, ale także o transfery. W ostatnich dniach okienka transferowego wrocławianie sprowadzili Niemca Mario Engelsa oraz dwóch Hiszpanów: Joana Romana i Sito Rierę. - Mamy nową sytuację, która powinna być już dawno, bo mamy do dyspozycji 20 zdrowych zawodników z pola. Siłą rzeczy ktoś będzie poza osiemnastką meczową. Nowi zawodnicy mają taką samą szansę na grę, jak pozostali gracze. Myśl, jak powinien wyglądać skład na poniedziałek, jest, bo powinna być, ale jest jeszcze jest kilka treningów, jest rywalizacja i jest czas, aby podjąć decyzje - dodał szkoleniowiec. Wrocławianie są jedynym zespołem w ekstraklasie, który w tym sezonie nie stracił, ale też nie strzeli gola na własnym stadionie. W poniedziałek podejmą Ruch, który w tym sezonie dał już sobie strzelić 14 bramek (więcej, bo 17 straciła tylko Wisła Kraków). Trener Rumak stwierdził, że to wcale nie oznacza, iż będzie łatwej jego podopiecznym w końcu trafić na swoim boisku do siatki. - Wszystkie zespoły przez te dwa tygodnie pracowały nad wyeliminowaniem błędów w swojej grze. Trener Waldemar Fornalik to dobry fachowiec i analizował sytuacje, po których jego zespół tracił bramki i te dwa tygodnie poświecił na to, aby ta gra defensywna była lepsza, a więc spodziewam się, że Ruch będzie lepszym zespołem niż dwa tygodnie temu. My też jednak wykonaliśmy swoją pracę - stwierdził Rumak. Komentując dalej passę meczów bez gola u siebie, szkoleniowiec powiedział, że ocena sytuacji zależy, od punktu siedzenia. - Dziennikarze mówią, że nie strzelamy bramek. Ja mówię, że nie przegraliśmy u siebie od 10 marca. To wszystko zależy jak się na to spojrzy. Historia to jedno, o historii trzeba pamiętać, ale tworzyć trzeba przyszłość. Zrobimy wszystko, żeby zdobyć bramki i zrobimy wszystko, żeby z Ruchem wygrać - dopowiedział trener Śląska. Rumak w poniedziałek powinien mieć do dyspozycji wszystkich zawodników. Jedynie pod znakiem zapytania stoi występ Portugalczyka Augusto, który wraca do gry po urazie. - Augusto jest w fazie testu. Na razie przebiega on dobrze - krótko skomentował Rumak. Śląsk po siedmiu kolejkach jest w tabeli siódmy, a Ruch trzynasty. Ostatni marcowy pojedynek obu ekip we Wrocławiu zakończył się bezbramkowym remisem. Gdyby teraz wynik się powtórzył, byłby to czwarty remis 0-0 Śląska na własnym boisku.