Droppa przechodził testy sportowe w Śląsku od początku tygodnia. Szybko przypadł do gustu trenerowi Stanislavovi Levy'emu i działacze rozpoczęli rozmowy kontraktowe. Te także błyskawicznie się zakończyły powodzeniem i piłkarz przez najbliższe pół roku będzie bronił barw Śląska. Umowa zostanie automatycznie przedłużona o rok, jeżeli Droppa rozegra określoną liczbę minut. Sprowadzenie czeskiego defensywnego pomocnika było podyktowane ciężkimi urazami Tomasza Hołoty i Przemysława Kaźmierczaka, po których Śląsk został bez alternatywy w środku pola. "Klub intensywnie i w ciszy pracował nad tym transferem, dzięki czemu udało nam się pozyskać naprawdę solidnego gracza. Podczas testów Lukas udowodnił, że pozytywna opinia, jaką cieszy się w Czechach, nie jest bezpodstawna" - przyznał trener Levy. Droppa ma 24 lata i niedawno rozwiązał kontrakt z Banikiem Ostrawa, którego piłkarzem był przez ostatnie trzy sezony. W tym czasie rozegrał 67 ligowych spotkań zdobywając w nich dwa gole i notując dwie asysty. Wcześniej był piłkarzem FC Graffin Vlasim oraz Sparty Praga. Ma na koncie występy w młodzieżowych reprezentacjach swojego kraju. Czech w barwach Śląska może zadebiutować w niedzielę w meczu przeciwko Ruchowi Chorzów. Początek spotkania o godzinie 18.