Piłkarze Śląska dobrze rozpoczęli i szybko zaczęli dochodzić do sytuacji strzeleckich. Na przełomie 9. i 10. minuty dwie udane interwencje zaliczył bramkarz "Portowców" Dawid Kudła. Za pierwszym razem obronił główkę Flavio Paixao, a po chwili strzał Karola Angielskiego. W 13. minucie z prawej strony dośrodkował Peter Grajciar, a zostawiony bez krycia Flavio Paixao celnie główkował z 6 metrów i dał gospodarzom zasłużone prowadzenie. Śląsk grał szybko, agresywnie i zepchnął rywali do obrony. Już po chwili znów było bardzo groźnie pod bramką Pogoni, ale nawet gdyby Kudła nie obronił strzały Piotra Celebana, to i tak gola nie byłoby, bo piłkarz Śląska był na spalonym. Gospodarzom nie udało się podwyższyć prowadzenia mimo sporej przewagi. Po kilku minutach zwolnili tempo, ale przed przerwą Pogoń nie wypracowała żadnej czystej sytuacji. W 50. minucie świetną okazję miał Grajciar, ale spudłował z 15 metrów. Sześć minut później Pogoń skontrowała i wyrównała. Prawym skrzydłem uciekł Kamil Wojtkowski, dośrodkował, a obrońcom Śląska nie udało się wybić piłki, co wykorzystał Rafał Murawski. Już po chwili szczecinianie mogli objąć prowadzenie, ale Łukasz Zwoliński nie trafił w piłkę i zmarnował kapitalne podanie Adam Frączczaka. Okazji nie zmarnował za to Flavio Paixao i strzałem z rzutu karnego odzyskał prowadzenie dla Śląska (faulował go Dominik Kun). W ostatnim kwadransie gospodarze przycisnęli i stworzyli przynajmniej cztery znakomite sytuacje strzeleckie. Żadnej z nich nie wykorzystali, a gdy rozpoczął się doliczony czas gry, o mało nie stracili gola, bo nadziali się na kontrę i Marcin Listkowski stanął oko w oko z Jakubem Wrąblem, lecz źle przyjął piłkę, a błąd naprawiał faulując bramkarza. Po meczu powiedzieli: Czesław Michniewicz (trener Pogoni): - Skończyła się gra w grupie finałowej, która stanowiła dla nas drogę przez mękę. Mnóstwo zdrowia zostawiliśmy, ale zdobyliśmy w sumie tylko jeden punkt. Byliśmy w kilku meczach bliscy zdobycia punktu lub punktów, ale zawsze czegoś brakowało. Na pocieszenie mogę powiedzieć, że pokazało się kilku młodych chłopaków, którzy mogą wiele dać w przyszłości Pogoni, ale nie teraz. Co do meczu, to w pierwszej połowie Śląsk był lepszy oraz dojrzalszy i szybko zdobył bramkę. My nie mogliśmy złapać rytmu. W drugiej połowie graliśmy lepiej i zdobyliśmy gola. Później Śląsk miał swoje sytuacje, ale my też i wydawało się nawet, że możemy zdobyć drugiego gola. Co do karnego, to z mojej perspektywy był problematyczny i musieliśmy gonić wynik. Nie mieliśmy jednak za bardzo kim. Mogliśmy jednak w doliczonym czasie zdobyć gola, ale Marcinowi Listkowskiemu zabrakło doświadczenia. Może gdyby miał takie, jak Marco Paixao, to byłby remis. Przegraliśmy, ale patrzymy z optymizmem w przyszłość. Gratulacje dla Tadzia Pawłowskiego awansu ze Śląskiem do pucharów. Tadeusz Pawłowski (trener Śląska): - Zaczęliśmy ten mecz dobrze, ale przewagą w ciągu pierwszych 25 minut powinna być zamieniona na więcej niż jedną bramkę. Zabrakło nam spokoju w polu karnym rywala. W drugiej połowie mieliśmy kilka potknięć, ale gra też toczyła się pod nasze dyktando. Miałem jeszcze taką nadzieję, że koronę króla strzelców ligi zdobędzie Flavio Paixao i po dograniach Michała Bartkowiaka była na to szansa. Teraz urlop i niebawem wracamy do pracy. Chcemy w pucharach dojść jak najdalej, naszym celem jest awans do fazy grupowej. Nie wywieszamy białej flagi. Będzie flaga, ale zielono-biało-czerwona i będzie wysoko powiewała. Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 2-1 (1-0) Bramki: 1-0 Flavio Paixao (23. głową), 1-1 Rafał Murawski (56.), 2-1 Flavio Paixao (69. z karnego). Żółta kartka - Śląsk Wrocław: Tomasz Hołota. Pogoń Szczecin: Kamil Wojtkowski, Dominik Kun. Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 8135. Śląsk Wrocław: Jakub Wrąbel - Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Kamil Dankowski (86. Dudu Paraiba) - Flavio Paixao, Krzysztof Danielewicz, Tomasz Hołota, Peter Grajciar (62. Michał Bartkowiak), Robert Pich - Karol Angielski (62. Marco Paixao). Pogoń Szczecin: Dawid Kudła - Sebastian Rudol, Sebastian Murawski, Mateusz Matras, Ricardo Nunes (48. Karol Danielak) - Adam Frąszczak, Rafał Murawski, Takafumi Akahoshi (90. Robert Obst), Kamil Wojtkowski (65. Marcin Listkowski), Dominik Kun - Łukasz Zwoliński. Ekstraklasa - tabela, wyniki, strzelcy