Zapraszamy na relację na żywo z meczu Śląsk Wrocław - Arka Gdynia! Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych Na inaugurację nowego sezonu Śląsk przegrał w Gdyni z Arką 0-2, a niespełna miesiąc później w Pucharze Polski 2-4. To drugie spotkanie było bardzo dramatyczne, bo wrocławianie prowadzili już 2-0, ale rywale najpierw zdołali doprowadzić do remisu, a następnie w dogrywce strzelili kolejne dwa gole. "Każdy mecz to inna historia i nie podchodzimy do niedzielnego spotkania z żądzą rewanżu. Pojedynki z Arką za mojej kadencji w Śląsku zawsze były ciekawe. Oni lubią grać agresywnym pressingiem i są groźni ze stałych fragmentów gry. Jesteśmy sąsiadami w tabeli i zaczynamy drugą rundę, w której zespołom z dołu tabeli będzie trudniej o punkty. Nasz cel się nie zmienił i chcemy być w górnej ósemce" - skomentował trener Urban. Nastroje w klubie z Oporowskiej nie są najlepsze i składają się na to dwie rzeczy - Śląsk na tę chwilę jest dziewiąty, czyli poza grupą mistrzowską, a na dodatek zespół od początku sezonu nękają kontuzje. Teraz do kontuzjowanych Adama Kokoszki, Kamila Dankowskiego i Bobana Jovica dołączył Dorde Contra, który w tym roku najprawdopodobniej nie pokaże się już na boisku. Wszyscy ci zawodnicy to obrońcy i właśnie w tej formacji trener Urban ma największe problemy. Z Arką na lewej obronie Cotrę zastąpi Augusto, dla którego będzie to pierwszy występ w tym sezonie. Pozostanie jeszcze obsadzenie prawej strony, gdzie najprawdopodobniej zostanie ustawiony Mariusz Pawelec, a do składu na środek obrony wróci Igors Tarasovs. "Kadrę mamy wąską i wiedziałem, że jak wypadnie nam jeden czy dwóch piłkarzy na niektórych pozycjach, to będziemy mieli problem. Tak się teraz stało z linią obrony. Interesuje nas górna ósemka i jesteśmy teraz na granicy tej strefy. W końcówce rundy wszystko nam się trochę posypało. W pewnym stopniu na własne życzenie, bo w Płocku daliśmy rywalom prezent, jakich nie można dawać, a w Kielcach ustawiliśmy mecz rzutem karnym, którego nie powinno być" - przyznał Urban. Pocieszeniem dla trenera Śląska może być powrót do treningów Sito Riery i jest szansa, że Hiszpan znajdzie się w kadrze meczowej na Arkę. W przerwie na mecze reprezentacji Śląsk zmierzył się w sparingu z Wisłą Kraków i wygrał 1-0 po golu Roberta Picha. Słowak przyznał, że ta wygrana może pomóc zespołowi. "To tylko sparing, ale wygrany i to powinno dodać nam pewności siebie. Ja się cieszę, że strzeliłem, bo każdy gol cieszy. Teraz czekam na trafienie w lidze. Wierzę, że w meczu z Arką wrócimy do swojego stylu, ale najważniejsze będzie, aby udało nam się zdobyć trzy punkty" - podsumował Pich. Po 15. kolejce Śląsk w tabeli jest dziewiąty i ma jeden punkt więcej od Arki, która jest dziesiąta. Początek meczu w niedzielę o godz. 15.30. Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy