Zapis relacji na żywo z meczu Śląsk Wrocław - Górnik ZabrzeZapis relacji na żywo z meczu Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze na urządzenia mobilne Pierwszy gwizdek sędziego Krzysztofa Jakubika poprzedziła dyskusja przedstawicieli obu ekip, którzy wydawali się być zdezorientowani i wciąż ustalali, która ze stron ma rozpocząć mecz. Rezultat ich debat był o tyle istotny, że już w 10. sekundzie w sytuacji oko w oko z Matuszem Putnocky’m znalazł się Igor Angulo. Hiszpan szukał technicznego rozwiązania, lecz znacznie chybił, a jego pudło zemściło się natychmiastowo. Już kilka minut później Śląsk prowadził dwoma bramkami. Najpierw Dino Sztiglec wykorzystał opieszałość Erika Jirki, posyłając piłkę do siatki z kilkunastu metrów. Później Filip Raiczević dopełnił formalności po dokładnym dośrodkowaniu Przemysława Płachety z lewej flanki. Zabrzanie zdołali otrząsnąć się po dwóch szybkich ciosach, momentami to po ich stronie znajdowała się inicjatywa. Mogło to jednak wynikać z bezpieczniej gry Śląska, który czekał tylko na dogodną okazję do kontrataków. Jeden z nich powinien zakończyć się stuprocentową sytuacją Płachety. Raiczević nie zdecydował się jednak na prostopadłe zagranie, a podał na prawo do Lubamba Musondy. Ten zwrócił mu piłkę, centrując w pole karne, ale piłkarz z Czarnogóry nie poradził sobie z tym dośrodkowaniem. Największe zagrożenie "Górnicy" stwarzali po rzutach rożnych. W pierwszej połowie mieli ich aż pięć, Śląsk - ani jednego. Jeśli już jednak nawet Paweł Bochniewicz zdołał oddać celny strzał, Putnocky nie miał problemów ze skuteczną interwencją. Trener Marcin Brosz chciał dać swojej ekipie impuls, dokonując w przerwie podwójnej roszady w składzie. Alasana Manneh zastąpił Szymona Matuszka, a Łukasz Wolsztyński Piotra Krawczyka. Na niewiele się to jednak zdało. Wrocławianie grali mądrze i spokojnie, a Górnik miał problem ze stworzeniem zagrożenia pod bramką gospodarzy. Zmieniło się to w końcówce spotkania, gdy Igor Angulo uderzył głową po niezłym dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Hiszpan trafił w swojego rodaka Israela Puerto, który w pechowy sposób został autorem gola samobójczego. Zabrzanie mogli więc uwierzyć w wyrównanie, lecz nie zdołali pójść za ciosem. Dzięki wygranej podopieczni Vitezslava Laviczki zbliżyli się na punkt do trzeciej w tabeli Pogoni Szczecin. Tomasz Brożek Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Ekstraklasy Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 2-1 (2-0) Bramki: 1-0 Sztiglec (3.), 2-0 Filip Raiczević (7.), 2-1 Puerto (85. samobójcza) Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce) Widzów 8 196 Śląsk Wrocław: Putnocky - Musonda, Żivulić, Puerto, Sztiglec - Pich (80. Gąska), Łabojko, Mączyński, Chrapek, Płacheta (90+2. Samiec-Talar) - Raiczević (69. Exposito) Górnik Zabrze: Chudy - Matras, Wiśniewski, Bochniewicz, Janża - Jirka (74. Kopacz), Prochazka, Matuszek (46. Manneh), Krawczyk (46. Wolsztyński), Jimenez - Angulo