Lenczyk zastąpi Ryszarda Tarasiewicza, którego władze klubu ekstraklasy zawiesiły w pełnieniu obowiązków trenera w zeszłym tygodniu. Kontrakt z nowym szkoleniowcem ma zostać podpisany w najbliższym czasie. Dutkiewicz podkreślił, że ma poczucie wdzięczności dla Ryszarda Tarasiewicza za to, że wprowadził Śląsk do ekstraklasy. - Okazuje się jednak, że jak jesteśmy w ekstraklasie i chcemy grać lepiej to trzeba było dokonać zmian - oświadczył prezydent Wrocławia. Nowy trener zasiądzie na ławce już w piątkowym, wyjazdowym meczu Śląska z Wisłą Kraków. - Pan prezydent powiedział witamy na pokładzie. Czuję się jak na pokładzie okrętu, który został trafiony i jest w miejscu takim, że trzeba zrobić wszystko, aby płynął w dobrym kierunku, na jaki zasługuje Wrocław - powiedział Lenczyk. Szkoleniowiec przeprowadził już z drużyną pierwszy trening. - Zrobiłem testy szybkościowe i wydolnościowe zawodnikom, po to, aby nie błądzić i wziąć pod uwagę ich obciążenia i możliwości - stwierdził Wielki Orest. Dodał, że nie zamierza od razu robić "eksperymentów". - Z taką drużyną robienie eksperymentów może obrócić się na gorsze - tłumaczył. Pytany o okres umowy, która będzie wiązać go z wrocławskim klubem, Lenczyk powiedział, że w "dżentelmeńskiej rozmowie ustalono dwa lata". Orest Lenczyk urodził się 28 grudnia 1942 r., grał m.in. w Sanoczance, Stali Sanok, Ślęzie Wrocław. Do tej pory był szkoleniowcem m.in. Wisły Kraków, z którą zdobył mistrzostwo kraju w 1978 r. W 2009 r. został szkoleniowcem I-ligowego wówczas KGHM Zagłębia Lubin, z którym wywalczył awans do ekstraklasy. Od 12 sierpnia do 24 maja był trenerem Cracovii. Tarasiewicz po raz pierwszy został trenerem Śląska w 2004 r. Pod jego wodzą drużyna wywalczyła awans do II ligi. Zrezygnował z jej trenowania w sezonie 2005/2006. Powrócił do klubu w czerwcu 2007 r. i w sezonie 2007/2008 wprowadził jego piłkarzy do ekstraklasy. W kolejnym sezonie zdobył ze Śląskiem Puchar Ekstraklasy. - Wisła jest pewnie ucieszona, że gra z zespołem z przedostatniego miejsca w tabeli, kibice też ją uważają za faworyta, ale ja uważam, że w Śląsku jest grupa dobrych piłkarzy, którzy są w stanie zatrzymać taki zespół, jak Wisła Kraków. Już teraz, przed meczem mamy jeden punkt i zrobimy wszystko, by go utrzymać, a może uda się wywalczyć coś więcej - powiedział Orest Lenczyk.