"Jest to dla nas konfrontacja o być albo nie być. Jeżeli w tym meczu zapunktujemy, to wiara, aby zakończyć sezon pozytywnie, będzie większa" - mówił w przeddzień spotkania szkoleniowiec Zagłębia Orest Lenczyk. Pierwszy zaatakował Śląsk. W 5. minucie Marco Paixao huknął na bramkę strzeżoną przez Silvio Rodicia. Chorwat popisał się kapitalną interwencją. Dwie minuty później kolejną okazję do zdobycia gola miał kapitan Śląska, ale zbyt długo zwlekał ze strzałem i wywalczył tylko rzut rożny. W 13. minucie w polu karnym "Miedziowych" padł Dudu Paraiba, jednak sędzia Jarosław Przybył nie dał się nabrać i nie wskazał na "wapno". Gospodarze w pierwszej połowie często próbowali pokonać Rodicia strzałami z dystansu, ale uderzenia Marco Paixao, Sebastiana Mili i Dalibora Stevanovicia były niecelne. W 43. minucie wrocławianie mieli fantastyczną okazję do zdobycia gola. Marco Paixao dośrodkował piłkę w pole karne. Do futbolówki dopadł jego brat, Flavio i uderzył głową w kierunku dalszego słupka. Bramkarz Zagłębia popisał się świetną interwencją i wciąż było tylko 0-0. W pierwszej połowie zdecydowanie lepszym zespołem byli gospodarze. Śląsk prowadził grę, Zagłębie nastawiło się na grę z kontry. Gospodarze oddali w tym czasie osiem strzałów, a przyjezdni zaledwie jeden. Cztery minuty po przerwie kapitalną okazję miał Flavio Paixao, który z bliska nie potrafił pokonać Rodicia. Po chwili "Miedziowi" odpowiedzieli płaskim strzałem Miłosza Przybeckiego, który przeszedł obok słupka bramki strzeżonej przez Mariana Kelemena. W 73. minucie Tom Hateley dośrodkowywał z rzutu wolnego, piłka trafiła do Adama Kokoszki, który zagrał futbolówkę do Marco Paixao. Portugalczyk spudłował. Dziesięć minut później Zagłębie zaatakowało. Najpierw mocny strzał Łukasza Piątka świetnie nogą obronił Kelemen. W kolejnej akcji Elvedin Dżinić nie trafił w bramkę. W 88. minucie Sebastian Mila dośrodkował z rzutu rożnego w pole karne Śląska, piłkę głową uderzył Marco Paixao i zdobył 17 bramkę w tym sezonie. Był to jedyny gol w tym spotkaniu, więc trzy punkty zostały we Wrocławiu. Zobacz terminarz, wyniki, tabelę i strzelców T-Mobile Ekstraklasy